Papież Franciszek mianował w czwartek nowego arcybiskupa Filadelfii, którym został urodzony w Miami syn kubańskich uchodźców i dotychczasowy biskup Cleveland, 58-letni Nelson Perez.
Jak zaznacza Reuters, Perez krytykował politykę imigracyjną prezydenta Donalda Trumpa, a jego poprzednik w Filadelfii, arcybiskup Charles Chaput jest zdecydowanym konserwatystą i jedną z czołowych postaci kościelnego skrzydła tradycjonalistycznego, mając opinię "kulturowego bojownika" w takich sprawach, jak homoseksualizm czy aborcja.
Chaput to pierwszy od stu lat arcybiskup Filadelfii, który w przeciwieństwie do swych pięciu bezpośrednich poprzedników - w tym kierującego archidiecezją w latach 1961-1988 hierarchy polskiego pochodzenia Jana Józefa Króla - nie otrzymał godności kardynalskiej. Zgodnie z prawem kanonicznym Chaput złożył po osiągnięciu wieku 75 lat rezygnację na ręce papieża i została ona przyjęta.
Na czwartkowej konferencji prasowej w Filadelfii Perez mówił przeważnie po hiszpańsku, tłumacząc niektóre ze swych wypowiedzi na angielski. Przypomniał, że w mieście tym rozpoczął w 1989 roku swą pracę duszpasterską.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.
Jest ona porównywalna z popularnością papieża Franciszka z pierwszego okresu jego pontyfikatu.
Nie w zgiełku, „ale w ciszy oczekiwania przenikniętego miłością”.
Sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo - powiedział Ojciec Święty.