"Papież Franciszek jest poinformowany o tym, co się dzieje, i śledzi wydarzenia, modląc się" - powiedział w piątek agencji Ansa rzecznik Watykanu Matteo Bruni. Tak odniósł się do sytuacji po zabiciu przez siły USA w Iraku irańskiego generała Kasema Sulejmaniego.
Sulejmani - dowódca elitarnej jednostki Al-Kuds i uważany za jednego z najpotężniejszych ludzi wywiadu na Bliskim Wschodzie - zginął w nocy z czwartku na piątek na lotnisku w Bagdadzie w wyniku ataku dronów. Władze amerykańskie potwierdziły, że to ich siły przeprowadziły ten atak.
Sytuacja na Bliskim Wschodzie będzie miała zasadniczy wpływ na możliwość realizacji planów papieża. Wcześniej media informowały, że w tym roku nie wyklucza się podróży Franciszka do Iraku.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".