1,5 tys. ubogich i bezdomnych zjadło z Papieżem Franciszkiem niedzielny obiad. Na ogromną jadalnię zamieniono aulę Pawła VI. Uroczysty posiłek z okazji Światowego Dni Ubogich sfinansowały rzymskie hotele i restauracje, a także stowarzyszenia na co dzień niosące pomoc potrzebującym.
Na początku Franciszek przywitał się z przybyłymi. Podziękował wszystkim, którzy przygotowali wspólny obiad i podawali go. Modlił się też o Boże błogosławieństwo dla obecnych i o to, by Bóg pomagał im iść do przodu. Biesiadnikom życzył „smacznego obiadu”. Zaserwowano lasagnę, kurczaka z ziemniaczanym puree, a na zakończenie tradycyjny włoski deser, tiramisu. Wspólny posiłek był też okazją do rozmów z Papieżem, przytulenia się do niego i zrobienia sobie zdjęcia. Papież spędził wśród ubogich prawie dwie godziny. Na koniec żartował, że „musi już sobie pójść, by mogło się rozpocząć prawdziwe świętowanie”. Wszyscy biesiadnicy otrzymali od Franciszka w prezencie po kilogramie makaronu.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.
Środowa katecheza stanowiła kontynuację rozważań dotyczących Paschy Jezusa (J 20, 19-23).
... w obronie i promowaniu pokoju, sprawiedliwości i braterstwa między ludźmi.