To miało być nabożeństwo ekumeniczne pokazujące, że wyznawcy zarówno Kościoła katolickiego jak i Ormiańskiego kościoła Apostolskiego potrafią się razem modlić.
Zwierzchnik Ormian, katolikos Garegin II nazwał Jana Pawła II "łaskawym Ojcem Świętym - powszechną głową Kościoła katolickiego", co jest bezpośrednim nawiązaniem do tytułu jaki nosi Biskup Rzymu, następca św. Piotra, choć jest to tytuł na ogół nie używany przez zwierzchników innych Kościołów chrześcijańskich.
Katolikos dziękował za przybycie na jubileusz 1700 lecia chrztu Armenii i uznał, że dzisiejsze nabożeństwo, będące drugim po poświęceniu tej świątyni, ma charakter ekumeniczny. Katolikos mówił też o znaczeniu chrześcijaństwa dla swego narodu.
"Wiemy dobrze, że nawet piekło nie mogłoby naruszyć fundamenty kościoła Ormiańskiego, który przez wieki żył wiarą w zmartwychwstanie i nadal ją podtrzymuje", powiedział Garegin II i podkreślił, że swoją wymowę ma fakt, iż jubileusz 1700 lecia chrztu zbiega się z 10 rocznicą niepodległości Armenii. Słów tych słuchał także prezydent kraju, Robert Koczarian.
Garegin dziękował papieżowi nie tylko za obecność Kościoła katolickiego podczas jubileuszu 1700 lecia, a samemu Papieżowi za "uznanie i uczczenie ofiar ludobójstwa dokonywanego na Ormianach". Garegin II potwierdził, że "ze wszystkich sił będzie kontynuował dialog i działania prowadzące do jedności".
Bardzo wymownym gestem było wspólne błogosławieństwo relikwiami św. Grzegorz Oświeciciela, które Papież podarował Gareginowi II podczas jego pobytu w Rzymie, w listopadzie ub. r., wszystkich uczestniczących w wieczornym nabożeństwie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pragnę zapewnić o mojej modlitwie za wszystkich, którzy doświadczyli skutków tych wydarzeń.
Poczucie bezpieczeństwa oparte na groźbie wzajemnego zniszczenia jest złudne.
Papież w przesłaniu do biskupa Hiroszimy w 80 rocznicę jej atomowego zbombardowania.
Są widocznym i konkretnym wyrazem chrześcijańskiej nadziei, jedności i pojednania na kontynencie.
Zginęło co najmniej 68 osób. Wielu uznaje się za zaginionych.
Trzy czwarte badanych widzi w nim przede wszystkim „posłańca pokoju”.