To miało być nabożeństwo ekumeniczne pokazujące, że wyznawcy zarówno Kościoła katolickiego jak i Ormiańskiego kościoła Apostolskiego potrafią się razem modlić.
Podobne znaczenie mają wskazówki jakich chrześcijanom udzielił armeński teolog Nerses Sznordai, zwracając się do władców bizantyjskich jeszcze przed formalnym rozdziałem chrześcijaństwa. Te podstawowe zasady, zdaniem Papieża, nie straciły nic na znaczeniu.
"Nerses Sznordai stwierdza, że poszukiwanie jedności jest zadaniem całej wspólnoty. i nie można pozwolić na tworzenie wewnętrznych podziałów w łonach Kościołów" przypomniał Papież i wymienił zasady jakimi powinni się kierować także dziś chrześcijanie.
Te zasady to: potrzeba uzdrowienia pamięci aby przezwyciężyć dawne uprzedzenia i wzajemny szacunek i poczucie równości pomiędzy przedstawicielami poszczególnych Kościołów. Trzecią zasadą musi być głębokie przeświadczenie o tym, że "jedność jest sprawą zasadniczą, nie dla strategicznej przewagi czy politycznej siły ale ze względu na nauczanie Ewangelii".
Streszczając nauczanie Nersesa Sznordai Papież powiedział na końcu: "Ja czynię je dziś pośród was moimi". Osobny fragment przemówienia papież poświęcił teologicznej refleksji nad jednością między obu Kościołami. Biskup Rzymu przypomniał, że "istnieje rzeczywista i zażyła jedność pomiędzy Kościołem Katolickim i Kościołem Ormiańskim, gdyż oba zachowują sukcesję apostolską i ważnie sprawują sakramenty, szczególnie chrzest i eucharystię" i dodał, że Jego wizyta "świadczy o tym, że podzielamy tęsknotę aby zażywać pełnej jedności, jakiej nasz Pan chciał dla swoich uczniów". Na te słowa w katedrze rozległy się oklaski.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.