Benedykt XVI jest tak przywiązany do swojego starego, wysłużonego fortepianu, na którym gra od lat, że odmówił przyjęcia nowego, doskonale nastrojonego instrumentu - poinformowała włoska agencja ADNKronos.
Fabrycznie nowy fortepian chciała podarować papieżowi pewna austriacka rodzina, która wiedząc o jego zamiłowaniu do muzyki, przysłała do Watykanu list z taką propozycją.
Według źródeł watykańskich, na które powołuje się agencja, Benedykt XVI sam chwycił za pióro i osobiście dziękując Austriakom za wspaniałomyślność wyznał w liście, że woli swój - jak to ujął - drogi, stary fortepian.
Jest najcenniejszym skarbem, który można odkryć w swoim życiu.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".