Biała piuska Franciszka, umieszczona w specjalnej szklanej gablocie, została przewieziona do argentyńskiej bazy wojskowej Esperanza na Antarktydzie.
Wyeksponowanie tej papieskiej pamiątki jest związane z pierwszą rocznicą jego pontyfikatu. Papieskie nakrycie głowy było przez Ojca Świętego używane w październiku, a następnie podarowane z przeznaczeniem dla tej właśnie bazy. Jej kaplica jest jednym z najbliższych bieguna południowego miejsc kultu na świecie.
„Na końcu świata, w naszej małej antarktycznej kapliczce, zawsze modlimy się za niego. To, że mamy jego piuskę i codziennie możemy na nią spoglądać, czyni go obecnym pośród nas” – powiedział kapelan jednostki ks. Guillermo Conti, który pełni tam posługę od trzech miesięcy. Równocześnie z przekazaniem papieskiego daru zainaugurowano przy tej samej kaplicy nową dzwonnicę, pierwszą w tej części świata. W bazie Esperanza mieszka ok. 60 osób, w tym siedem rodzin.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.