Porwane 3 grudnia prawosławne mniszki z klasztoru św. Tekli w Maalouli koło Damaszku zostały uwolnione wieczorem 9 marca. 13 sióstr - Libanek i Syryjek - oraz trzy pracownice ich monasteru zostały uprowadzone przez rebeliantów z Frontu Al-Nosra, syryjskiej gałęzi Al-Kaidy. W zamian za ich uwolnienie uzyskali oni wypuszczenie na wolność 150 swoich towarzyszy - poinformował Rami Abdel Rahman, dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.
Negocjacje w sprawie uwolnienia mniszek prowadzili szefowie libańskich służb specjalnych, gen. Abbas Ibrahim, i wywiadu Kataru, Ghanem al-Kubeissi. Obydwaj odegrali już wcześniej ważną rolę w uwolnieniu szyickich pielgrzymów z Libanu, porwanych przez syryjskich rebeliantów w północnej Syrii w październiku 2013 r.
Mniszki przetrzymywane były w miejscowości Yabroud, oddalonej zaledwie 20 km od ich klasztoru.
Papież we wtorek rano przyjął na audiencji patriarchę Ormian.
Papież, w obecności tysięcy wiernych, podkreślił znaczenie święta Podwyższenia Krzyża Świętego.
Informacje podał sam ambasador Burch po zakończeniu audiencji w Watykanie.
„Świat, w którym żyjemy, potrzebuje piękna, by nie pogrążyć się w rozpaczy” – mówił Leon XIV.