Uczciwe, obiektywne relacje chińskich mediów na temat osoby papieża Franciszka w ciągu pierwszych miesięcy jego pontyfikatu napawają nadzieją na przełamanie impasu w relacjach chińsko-watykańskich - twierdzi biskup Hongkongu, kard. John Tong Hon.
Jego opinię przytacza na łamach portalu vaticaninsider Gerard O'Connell.
Zdaniem jedynego chińskiego purpurata, który uczestniczył w marcowym konklawe, Ojciec Święty doskonale rozpoczął swój pontyfikat, ukazując otwartość, głęboką wrażliwość na każdego człowieka, a zwłaszcza ubogich. Wielkie uznanie kard. Tonga budzi również ton wypowiedzi papieża Franciszka na temat Chin i chińskiego Kościoła. Pomimo obecnego impasu w relacjach dwustronnych, ufa on, że nowe kierownictwo w Pekinie a także w Watykanie doprowadzi do stopniowego rozwoju relacji wzajemnych. Obydwie strony mogą powrócić do bardziej pragmatycznego sposobu rozwiązywania istniejących problemów, ale do tego konieczny jest dialog - zaznaczył.
Biskup Hongkongu nie wyklucza, iż ów pragmatyczny dialog może również dotyczyć przebywającego w areszcie domowym biskupa pomocniczego Szanghaju, Thaddeusa Ma Daquina. W przekonaniu kard. Tonga Pekin zdaje sobie sprawę, że obecna sytuacja nie służy ani władzom komunistycznym, chińskiemu Kościołowi, ani też relacjom Chin ze Stolicą Apostolską. Istotne jest podjęcie rozmów - stwierdził kard. John Tong Hon.
Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Zwyciężać nienawiść miłością, a pragnienie zemsty przebaczeniem.