Prostota i sposób bycia Franciszka jest obrazem Kościoła bliskiego człowiekowi
Papież Franciszek mieszka cały czas w Domu św. Marty. Rano odprawił tam Mszę. Wspólnie z kardynałami jada też posiłki. Nie ma specjalnego miejsca, przysiada się do tego stolika, przy którym jest akurat wolne krzesło. Ta bezpośredniość kontaktów bez wątpienia już charakteryzuje ten pontyfikat.
Wydarzeniem szczególnie wyczekiwanym jest spotkanie dwóch papieży – nowego i emerytowanego. Do Castel Gandolfo Franciszek poleci śmigłowcem w przyszłą sobotę. Spotkanie będzie miało charakter ściśle prywatny. Benedykt XVI zaprosił Franciszka na wspólny obiad. Najprawdopodobniej weźmie w nim udział abp Georg Gänswein, który wciąż jest sekretarzem Papieża emeryta, a którego dziś Franciszek potwierdził na stanowisku prefekta Domu Papieskiego. Podobnie jak uczynił z wszystkimi dotychczasowymi szefami dykasterii Kurii Rzymskiej.
„Świat, w którym żyjemy, potrzebuje piękna, by nie pogrążyć się w rozpaczy” – mówił Leon XIV.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Światowego Spotkania na rzecz Braterstwa Ludzkiego.
Zostaliście powołani i wybrani, abyście byli posłani jako apostołowie Pana i słudzy wiary.
Przypomniał, że dziś przypada Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny.