Prostota i sposób bycia Franciszka jest obrazem Kościoła bliskiego człowiekowi
Papież Franciszek mieszka cały czas w Domu św. Marty. Rano odprawił tam Mszę. Wspólnie z kardynałami jada też posiłki. Nie ma specjalnego miejsca, przysiada się do tego stolika, przy którym jest akurat wolne krzesło. Ta bezpośredniość kontaktów bez wątpienia już charakteryzuje ten pontyfikat.
Wydarzeniem szczególnie wyczekiwanym jest spotkanie dwóch papieży – nowego i emerytowanego. Do Castel Gandolfo Franciszek poleci śmigłowcem w przyszłą sobotę. Spotkanie będzie miało charakter ściśle prywatny. Benedykt XVI zaprosił Franciszka na wspólny obiad. Najprawdopodobniej weźmie w nim udział abp Georg Gänswein, który wciąż jest sekretarzem Papieża emeryta, a którego dziś Franciszek potwierdził na stanowisku prefekta Domu Papieskiego. Podobnie jak uczynił z wszystkimi dotychczasowymi szefami dykasterii Kurii Rzymskiej.
To osobne wejście, które pozwala ominąć ogromne kolejki turystów.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Papież przyjął na prywatnej audiencji przedstawicieli Włoskiej Federacji Motocyklowej.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych