Nie jest jeszcze za późno, by powstrzymać to bałaganiarskie prawo – czytamy w oświadczeniu katolickiego episkopatu Anglii i Walii na temat prawnej redefinicji małżeństwa.
Rząd Davida Camerona zapowiedział, że przyśpieszy prace nad przyjęciem ustawy, która mianem małżeństwa będzie określać również związki homoseksualne. Episkopat wyraża zdziwienie pośpiechem rządu w tej sprawie, unikaniem normalnych procedur, a w szczególności konsultacji społecznych.
Kościół katolicki zwraca też uwagę na fałszywe obietnice rządu. Premier Cameron deklaruje, że żadna wspólnota religijna nie będzie zmuszana do błogosławienia związków homoseksualnych. Rząd nie ma jednak władzy, by to zagwarantować. Ponadto konsekwencje prawne nowej ustawy będą bardzo szerokie. Wszyscy pracownicy instytucji publicznych, w tym nauczyciele szkół katolickich, będą musieli traktować homozwiązek jak małżeństwo, bez względu na swe osobiste przekonania. Zdaniem episkopatu prawna redefinicja małżeństwa jest więc zamachem na wolność sumienia w tym Wielkiej Brytanii.
Biskupi Anglii i Walii apelują do katolików i wszystkich obrońców małżeństwa, by wbrew antydemokratycznej postawie rządu nadal zabiegali o zablokowanie tego prawa.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.