Papież pyta czy jesteśmy gotowi przyjąć ten apel. Myślę, że my - tak. A oni? Wszystko wskazuje na to, że nie bardzo. Dla nich sprawiedliwość, to sprawiedliwośc Kalego, a solidarność, to solidarność szajki zbójców. Na potwierdzenie mógłbym przytoczyć wiele przykładów z źycia, tylko po co?