W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Zwyciężać nienawiść miłością, a pragnienie zemsty przebaczeniem.
Nic nie napisał, żył w ukryciu, a jego sława rozeszła się po całym świecie.
Od przeszło stu lat pielgrzymują tu chrześcijanie wielu obrządków.
Ta drogą Kościół niczego nie osiągnie, wręcz przeciwnie.
Należy oczekiwać, gdy Franciszek w 2016 przy jedzie na ŚDM i potrząśnie zmurszałym lokalnym Kościołem.
O. Mądel znany jest tez jako ,,znawca tematyki smoleńskiej"Często autorytatywnie wypowiadał się na temat przyczyn katastrofy.
Choćby tu:
http://www.areopag21.pl/en_face/artykul_3830_kazanie-spiskowe-ojca-jacyniaka.html
Ta krytyka pewnie była ostatnim kamyczkiem....
2 minuty szukania i proszę:
http://madel.salon24.pl/484932,bledy-berczynskiego-i-biniendy
http://madel.salon24.pl/481016,anicie-gargas-ironistce
http://madel.salon24.pl/472474,dobra-pora-na-wrak
http://madel.salon24.pl/468234,czerwone-uszy-mazurka
http://madel.salon24.pl/464897,wildstein-sie-myli
http://madel.salon24.pl/460407,cezaremu-gmyzowi-do-sztambucha
Jeśli Jacyniak jest prokuratorem to kim jest o. Mądel?
Pozwalanie na taka samowolę, to robienie krzywdy bliźniemu.
- Zło rodzi zło i bardzo szybko rozrasta się.
Bezrefleksyjność, ślepe posłuszeństwo, w imię organizacji to tworzenie posłusznych narzędzi do sterowania nimi.
Więc żadne zamykanie ust kapłanom na podstawie wewnętrznych przepisów nic nie da. Spowoduje skutki odwrotne do zamierzonego, pokazując Kościół z jak nagorszej strony, przypominający czasy minione.
"zgodny"
- Nie bardzo cię rozumiem.
Nie wiem dlaczego tak bardzo wstydzisz się siebie. Nie bardzo jesteś "zgodny", skoro nie godzisz się ujawnić nawet w "nicku". Musisz się bardzo nie lubić, skoro kryjesz się za niewiadomymi nazwami.
- Nie wiem co to znaczy " w imię szerzenia wiary".
Jezus nakazał swoim uczniom głoszenie "Dobrej Nowiny" wszelkiemu stworzeniu. Decyzja należy do każdego z nas.
- Przymusu nie ma.
Jednak jak się godzę być uczniem Jezusa, godzę się tym samym wypełniać Jego wolę.
- Piszesz o jakiejś organizacji.
Kościół nie jest organizacją. Nie ma zapisów, więc nie można też się wypisać.
- Nikt nikomu ust nie zamyka.
Jest wielu, którzy porzucili kapłaństwo i na lewo i prawo wygadują co im ślina na język przyniesie.
Tego kto chce iść iść za Jezusem, obowiązują pewne Boże zasady.
Komu one nie pasują, może w każdej chwili odejść.
Jeżeli jednak jest w Kościele Jezusowym, nie może głosić zasad sprzecznych z głoszeniem Jezusa i tych co stoją na straży zachowania WIARY.
Polecam Ci zatem powrót do art. "Karmię was tym, czym sam żyję" w dziale listów czytelników. Może coś zrozumiesz, choć wątpię.
Ale przedtem zapoznaj się z historią Kościoła i jak o szerzył wiarę, jakimi metodami.
Jedynej rzeczy, której szatan nie potrafi "podrobić" to pokora.
piona
Kontrargument można zawsze przedstawić ale jaki to ma sens.
I jeszcze jedno,nikt nikomu nie każe czytać tej czy innej gazety,tak samo jest z oglądaniem TV.
Słowa Ojca Świętego też dla niektórych mogą być trudne,więc jemu też zamkniemy usta.
Informacja w obecnym kształcie różni się zasadniczo od pierwszej wersji, w której dziennikarz GN podał przyczynę dlaczego o. Mądela został ukarany.
Obecnie W. Teister napisał, że przyczyna dotkliwego ukarania zakonnika nie jest znana.
Pytanie do p. Wojciecha Teistera: czy uważa Pan, że zmiana informacji pozostawi w nieświadomości Czytelników GN, a oni nie sprawdzą tej informacji?
Za kogo ma Pan Czytelników uważa, za małych dzieciaczków z palcem w buzi? Manipulacja informacją to Wassza specjalność? To obrzydliwe, niepoważne. Tak spełniacie misję chrześcijańską mówienia prawdy i tylko prawdy?
Wstyd, do prawdy wstyd p. Tester!!!
Informacja w obecnym kształcie różni się zasadniczo od pierwszej wersji, w której dziennikarz GN podał przyczynę dlaczego o. Mądela został ukarany. To, że władze zakonu nie podały przyczyny ukarania zakonnika, nie oznacza, że tej przyczyny brak, "NaTemat.pl", skądś uzyskał informację.
Obecnie W. Teister napisał, że przyczyna dotkliwego ukarania zakonnika nie jest znana.
Pytanie do p. Wojciecha Teistera: czy uważa Pan, że zmiana informacji pozostawi w nieświadomości Czytelników GN, a oni nie sprawdzą tej informacji?
Za kogo ma Pan Czytelników uważa, za małych dzieciaczków z palcem w buzi? Manipulacja informacją to Wassza specjalność? To obrzydliwe, niepoważne. Tak spełniacie misję chrześcijańską mówienia prawdy i tylko prawdy?
Wstyd, do prawdy wstyd p. Tester!!!
P.S. Widzę, że brak odwagi GN, że wstrzymuje mój wpis krytyczny. Bądźcie poważni.
Chodzi mi o płomienne kazania wygłoszone w dobrej wierze (choć niekoniecznie dobrej intencji) i przesycone polityką oraz kompletną ignorancją powtarzanie wciąż tych samych, dawno obalonych tez na nieomalże ewangelicznym gruncie w poetycko-patriotycznej oprawie.
i tylko biznesmen toruński w koloratce może swobodnie wygadywać wszystkie możliwe dyrdymały.
wiadomo dlaczego: kasa płynie...
w polskim kościele liczy się bezmyślne posłuszeństwo, kasa - i bałwochwalczy stosunek do hierarchii.
wszelki ruch myśli jest zakazany.
ciekawe, że akurat wywiad o.Mądela dla Gazety Wyborczej niejednego sceptyka religijnego skłonił do refleksji prokościelnej. wiem co piszę. obserwowałem reakcje na ten wywiad, którego myślą pzrewodnią była pozytywna wartośc buntu.
ale jakiegokolwiek fermentu myślowego polscy księża nie są w stanie udźwignąć: trzeba by wykazac się mądrością, przenikliwością - a tu cienko niestety.
nie od dziś wiadomo, że poziom wykształcenia przeciętnego proboszcza sytuuje sie gdzieś nieco powyżej zawodówki...
polski ksiądz z inteligentem niepokornym, poszukującym, stawiającym różne pytania, myślącym - nieraz błądzącym, ale na drodze do zrozumienia prawdy - radzić sobie nie potrafi inaczej, jak zakazem i anatemą.
długo to się nie utrzyma.
lepiej się poczułeś jak splunąłeś tą trywialnością?
rozumiem, że można być przeciw, ale żeby aż tak być pozbawionym polotu?
Informacja w obecnym kształcie różni się zasadniczo od pierwszej wersji, w której dziennikarz GN podał przyczynę dlaczego o. Mądela został ukarany. To, że władze zakonu nie podały przyczyny ukarania zakonnika, nie oznacza, że tej przyczyny brak, "NaTemat.pl", skądś uzyskał informację.
Obecnie W. Teister napisał, że przyczyna dotkliwego ukarania zakonnika nie jest znana.
Pytanie do p. Wojciecha Teistera: czy uważa Pan, że zmiana informacji pozostawi w nieświadomości Czytelników GN, a oni nie sprawdzą tej informacji?
Za kogo ma Pan Czytelników uważa, za małych dzieciaczków z palcem w buzi? Manipulacja informacją to Wassza specjalność? To obrzydliwe, niepoważne. Tak spełniacie misję chrześcijańską mówienia prawdy i tylko prawdy?
Wstyd, do prawdy wstyd p. Tester!!!
P.S. Widzę, że brak odwagi GN, że wstrzymuje mój wpis krytyczny. Bądźcie poważni.
zamieszczania komentarzy na Facebooku.
Zatem naruszono konstytucyjne prawa obywatela polskiego.
P.S. Stawiam półkwaterek znakomitej pokrzywówki przeciwko czapce mirabelek, że następnym zakneblowanym księdzem będzie ksiądz Kazimierz Sowa.
W systemie europejskim wolność słowa zapewnia Europejska Konwencja Praw Człowieka (Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności) z dnia 4 listopada 1950 r., w prawie wspólnotowym Karta Praw Podstawowych UE, która stanowi dzisiaj część obowiązującego prawa wspólnotowego. Wolność ta nie jest jednak „jednolita” i może przejawiać się w różny sposób. Z tego powodu mówi się w tym kontekście o wolności słowa w mediach - wolności mediów, wolności słowa w debacie publicznej (politycznej), wolności wypowiedzi komercyjnej, wolności słowa w postępowaniu sądowym, wolność wypowiedzi w wojsku i policji, wolności akademickiej, czy wolności twórczości artystycznej. Wolność słowa może przejawiać się w różnej formie i może być manifestowana w rozmaity sposób. Wolność wypowiedzi może w pewnych przypadkach podlegać ograniczeniom, zgodnie z art. 31 Konstytucji RP. Takie ograniczenia mogą być wprowadzane jedynie w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą co do zasady naruszać istoty tej wolności. Toteż nie powinny ograniczać swobody wypowiedzi treści kontrowersyjne, czy bolesne dla niektórych, szokujące, głupie, czy wyrażone w mało elegancki sposób, jak również obnażające niekompetencje, czy nieudolność organów władzy publicznej lub kościelnej.
Niektóre tematy nie obejdą się bez ingerencji "zawodowych" wykrzykiwaczy wyznających
- "Jedyną słuszną drogę"
- Ciekawe ile im płacą za zamieszczenie idiotycznych "wolnościowych" wypowiedzi?
- Może mają także dodatek za odpowiedni "+", czy "-"?
- Dzięki Ci Panie Boże za ludzi Kościoła, nie pozwalających na samowolę.
- Pokora, to jedyny sposób na zwycięstwo.
Jezus pokazał to swoją Ofiarą.
Zarówno ideologiczni i zawodowi podżegacze przeminą, jak komuna przeminęła.
- A Kościół Jezusowy trwa !!!
czy to wypada, aby katolik jednym tchem chwalił Boga i Jezusa, a jednocześnie wypowiadał fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu, i stawiał mu niezasadnione zarzuty ?
Rośnie nam Zakon Braci Cichych.