Franciszek podczas spotkania z z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego Papui Nowej Gwinei.
Niech wszystkie ludy Papui Nowej Gwinei, z różnorodnością ich tradycji, żyją razem w harmonii i dają światu znak braterstwa – stwierdził Franciszek podczas spotkania z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego Papui Nowej Gwinei. W APEC Haus, głównym centrum konferencyjnym Port Moresby zgromadziło się ok. 300 osób.
Panie Gubernatorze Generalny,
Panie Premierze,
Dostojni Przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego,
Szanowni Ambasadorowie!
Panie i Panowie!
Cieszę się, że jestem tu dziś z Wami i że mogę odwiedzić Papuę-Nową Gwineę. Dziękuję Gubernatorowi Generalnemu za serdeczne słowa powitania i dziękuję wszystkim Wam za ciepłe przyjęcie. Moje pozdrowienie kieruję do wszystkich mieszkańców kraju, życząc im pokoju i dobrobytu. I już teraz wyrażam wdzięczność władzom za pomoc, jakiej udzielają wielu działaniom Kościoła, w duchu wzajemnej współpracy na rzecz dobra wspólnego.
W waszej Ojczyźnie, archipelagu składającym się z setek wysp, mówi się ponad ośmiuset językami, odpowiadającymi tylu grupom etnicznym: podkreśla to niezwykłe bogactwo kulturowe i ogólnoludzkie; i wyznaję wam, że jest to coś, co mnie bardzo fascynuje, także na poziomie duchowym, ponieważ wyobrażam sobie, że ta olbrzymia różnorodność jest wyzwaniem dla Ducha Świętego, który tworzy harmonię z różnic!
Wasza ziemia, oprócz wysp i dialektów, jest również bogata w zasoby lądowe i wodne. Te dobra są przeznaczone przez Boga dla całej społeczności, i nawet jeśli ich eksploatacja wymaga zaangażowania szerszej wiedzy specjalistycznej i dużych międzynarodowych korporacji, słuszne jest, aby przy podziale dochodów i zatrudnianiu siły roboczej, należycie uwzględnić potrzeby miejscowej ludności, by skutecznie poprawić jej warunki życiowe.
To bogactwo środowiskowe i kulturowe wiąże się jednocześnie z wielką odpowiedzialnością, ponieważ zobowiązuje wszystkich, rządzących wraz z obywatelami, do promowania wszelkich inicjatyw, niezbędnych do wykorzystania zasobów naturalnych i ludzkich, w taki sposób, aby dać początek zrównoważonemu i sprawiedliwemu rozwojowi, który poprawiałby warunki życia wszystkich, nikogo nie wykluczając, poprzez konkretnie wykonalne programy i poprzez współpracę międzynarodową, we wzajemnym szacunku i z umowami korzystnymi dla wszystkich kontrahentów.
Warunkiem koniecznym dla osiągnięcia takich trwałych rezultatów jest stabilność instytucji, której sprzyja zgoda w pewnych zasadniczych kwestiach, między różnymi koncepcjami i wrażliwościami obecnymi w społeczeństwie. Wzrost trwałości instytucjonalnej i budowanie konsensusu w sprawie podstawowych decyzji, stanowi bowiem konieczny warunek integralnego i solidarnego rozwoju. Wymaga on również długoterminowej wizji i klimatu współpracy między wszystkimi, mimo że role są różne, a opinie odmienne.
Mam nadzieję, szczególnie, że ustanie plemienna przemoc, która powoduje niestety wiele ofiar, nie pozwala żyć w pokoju i utrudnia rozwój. Dlatego apeluję do wszystkich o poczucie odpowiedzialności, aby przerwać spiralę przemocy, i zamiast tego zdecydowanie obrać drogę prowadzącą do owocnej współpracy, z korzyścią dla wszystkich mieszkańców kraju.
W klimacie wytworzonym przez te postawy, kwestia statusu wyspy Bougainville może również znaleźć ostateczne rozwiązanie, unikając ponownego wzniecenia dawnych napięć.
Konsolidując porozumienie w kwestii fundamentów społeczeństwa obywatelskiego i gotowość każdego do poświęcenia czegoś z własnej pozycji dla dobra wszystkich, można uruchomić niezbędne siły, by poprawić infrastrukturę, zaspokoić potrzeby zdrowotne i edukacyjne ludności oraz zwiększyć możliwości godnej pracy.
Jednak – jak o tym dobrze wiemy, choć czasami zapominamy – istota ludzka potrzebuje nie tylko niezbędnych środków do życia, ale również wielkiej nadziei w sercu, która sprawi, że będzie ona dobrze żyła, da jej zamiłowanie i odwagę do podejmowania szeroko zakrojonych projektów, i pozwoli jej wznieść spojrzenie ku górze i ku rozległym horyzontom.
Obfitość dóbr materialnych, bez tego oddechu duszy, nie wystarcza, by zrodzić społeczeństwo żywotne i pogodne, pracowite i radosne. Wręcz przeciwnie, sprawia, że zamyka się ono w sobie. Jałowość serca sprawia, że traci ono orientację i zapomina o właściwej skali wartości; odbiera mu rozmach i blokuje je do tego stopnia – jak się to dzieje w niektórych bogatych społeczeństwach – że traci nadzieję na przyszłość i nie może już znaleźć motywów do przekazywania życia.
Dlatego trzeba ukierunkować ducha ku wznioślejszej rzeczywistości. Trzeba, aby postawy były wspierane przez wewnętrzną siłę, która ochroni je przed ryzykiem rozkładu i utraty po drodze, zdolności do rozpoznania znaczenia swej pracy i do wykonywania jej z poświęceniem i wytrwałością.
Wartości ducha, w znacznym stopniu wpływają na budowę ziemskiego miasta i całej doczesnej rzeczywistości, wypełniają duszę – że tak powiem – inspirują i wzmacniają każdy projekt. Przypomina o tym również logo i motto tej mojej wizyty w Papui Nowej Gwinei. Motto wyraża wszystko jednym słowem: „Pray” – „Modlić się”. Być może ktoś nazbyt przestrzegający „poprawności politycznej”, może być zaskoczony tym wyborem. Ale w istocie się myli, ponieważ naród, który się modli, ma przyszłość, czerpiąc siłę i nadzieję z wysoka. A także znak rajskiego ptaka, w logo podróży, jest symbolem wolności: tej wolności, której nic i nikt nie może stłumić, ponieważ jest wewnętrzna i strzeżona przez tego Boga, który jest miłością i pragnie wolności i życia swoich dzieci.
Wszystkim tym, którzy deklarują się jako chrześcijanie – ogromnej większości waszego ludu – życzę gorąco, aby wiara nigdy nie została sprowadzona do przestrzegania obrzędów i nakazów, ale aby polegała na miłości, na miłowaniu Jezusa Chrystusa i podążaniu za Nim; aby mogła stać się kulturą przeżywaną, inspirując umysły i działania, i stając się snopem światła, który oświetla drogę. W ten sposób, wiara będzie również mogła pomóc całemu społeczeństwu w rozwoju i wyznaczeniu dobrych i skutecznych rozwiązań dla jego wielkich wyzwań.
Szanowni Państwo, przybyłem tutaj, aby dodać otuchy wiernym katolikom w kontynuowaniu ich drogi i umocnić ich w wyznawaniu wiary. Przybyłem, aby cieszyć się wraz z nimi z postępów, jakie czynią, i dzielić ich trudności. Jestem tu, jak powiedziałby św. Paweł, jako „współtwórca waszej radości” (2 Kor 1, 24).
Gratuluję wspólnotom chrześcijańskim dzieł miłosierdzia, które prowadzą w kraju, i zachęcam je, aby zawsze dążyły do współpracy z władzami publicznymi i wszystkimi ludźmi dobrej woli, poczynając od swoich braci i sióstr należących do innych wyznań chrześcijańskich i innych religii, dla wspólnego dobra wszystkich obywateli Papui Nowej Gwinei.
Wspaniałe świadectwo bł. Piotra To Rota – jak powiedział św. Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej – „uczy nas wielkodusznie służyć innym, aby społeczeństwo rozwijało się w uczciwości i sprawiedliwości, w harmonii i solidarności” (por. Homilia, Port Moresby, 17 stycznia 1995 r.). Niech jego przykład, wraz z świadectwem bł. Jana Mazzucconiego, PIME, i wszystkich misjonarzy, którzy głosili Ewangelię na tej waszej ziemi, doda wam sił i nadziei.
Niech św. Michał Archanioł, Patron Papui Nowej Gwinei, zawsze czuwa nad wami i broni was przed wszelkimi niebezpieczeństwami, niech chroni władze i wszystkich mieszkańców tego kraju.
Ekscelencjo, mówił Pan o kobietach. Nie zapominajmy, że to one prowadzą kraj ku przyszłości. Kobiety mają siłę, by dawać życie, budować, sprawiać, by kraj się rozwijał. Nie zapominajmy o kobietach, które odgrywają wiodącą rolę w rozwoju ludzkim i duchowym.
Ekscelencjo, Panie i Panowie!
Z radością rozpoczynam moją wizytę między wami. Dziękuję, że otworzyliście przede mną drzwi waszego pięknego kraju, tak odległego od Rzymu, a jednak tak bliskiego sercu Kościoła Katolickiego. W sercu Kościoła jest bowiem miłość Jezusa Chrystusa, który na krzyżu ogarnął wszystkich ludzi. Jego Ewangelia jest dla wszystkich narodów, nie jest związana z żadną ziemską władzą, ale jest wolna, aby zapłodnić każdą kulturę i sprawić, aby wzrastało na świecie Królestwo Boże. Ewangelia zostaje inkulturowana, a kultury ewangelizowane. Niech to Królestwo Boże znajdzie pełne przyjęcie na tej ziemi, aby wszystkie ludy Papui Nowej Gwinei, z różnorodnością ich tradycji, żyły razem w harmonii i dały światu znak braterstwa. Bardzo dziękuję.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.