Złożenie apelacji od wyroku zapowiedzieli adwokaci kard. Giovanniego Angelo Becciu, skazanego wczoraj w pierwszej instancji na pięć i pół roku więzienia na zakończenie procesu w sprawie nieprawidłowości finansowych.
„Po 86 przesłuchaniach, z głęboką goryczą stwierdzamy, że wyrok nie potwierdził niewinności kard. Becciu, mimo że wszystkie zarzuty okazały się całkowicie bezpodstawne” – stwierdzili adwokaci: Fabio Viglione i Maria Concetta Marzo.
„Dowody, które pojawiły się w procesie, geneza zarzutów stawianych kardynałowi, będące wynikiem udowodnionej machinacji przeciwko niemu oraz jego niewinność pozwalają nam spojrzeć na apelację z niezmienną ufnością” – wskazali prawnicy.
Dodali, że choć orzeczenie to napawa ich goryczą, to mają niezachwianą pewność, że „kard. Becciu, wierny sługa Papieża i Kościoła, zawsze działał w interesie Sekretariatu Stanu i nie osiągnął żadnej korzyści ani dla siebie, ani dla swojej rodziny”.
„Szanujemy wyrok, przeczytamy uzasadnienie, ale jesteśmy pewni, że prędzej czy później absurdalność zarzutów wobec kardynała i tym samym prawda zostanie uznana” – podkreślili adwokaci, zaznaczając: „Jego Eminencja Becciu jest niewinny”.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.