Wietnamscy katolicy, którzy przelecieli tysiące kilometrów, żeby zobaczyć papieża Franciszka w Mongolii wyrazili pragnienie, aby odwiedził także ich rządzony przez komunistów kraj – pisze Joseph Campbell z agencji Reutres.
„Ojcze Święty, przyjedź do Wietnamu” – wołali Wietnamczycy, gdy Franciszek przejeżdżał wózkiem golfowym obok tłumu około 2000 osób różnych narodowości na terenie katolickiej katedry w Ułan Bator w sobotę.
Wietnam zerwał stosunki z Watykanem po przejęciu przez komunistów władzy w całym kraju pod koniec wojny wietnamskiej w 1975 roku. Władze postrzegały wówczas Kościół katolicki w Wietnamie jako zbyt bliski byłej potędze kolonialnej, Francji.
Perspektywa papieskiej wizyty w Wietnamie, która kiedyś wydawała się niemożliwa, stała się bardziej realna w zeszłym miesiącu, kiedy Watykan i Hanoi zgodziły się na ustanowienie papieskiego przedstawiciela rezydującego w Hanoi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.