Papież Franciszek przyjął w sobotę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w sali przy watykańskiej Auli Pawła VI. "Dziękuję za tę wizytę" - powiedział papież ukraińskiemu przywódcy w nagraniu z pierwszych chwil audiencji. "To wielki zaszczyt" - odpowiedział Zełenski. Wręczył papieżowi wizerunek Matki Bożej namalowany na kamizelce kuloodpornej.
To ich pierwsze spotkanie od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę prawie 15 miesięcy temu. W tym czasie dwa razy rozmawiali przez telefon.
Ukraiński prezydent przybył na audiencję w swym tradycyjnym ubraniu, jakie nosi od początku wojny.
Zobacz też: Inwazja Rosji na Ukrainę. Relacjonujemy na bieżąco
W Watykanie u Franciszka był w lutym 2020 roku.
Przeczytaj: Włoska premier Meloni: będziemy dalej udzielać wsparcia Ukrainie, także militarnego
Prezydent ma też przeprowadzić rozmowę w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej.
Spotkanie papieża #Franciszek i prezydenta #Zelenski inaczej niż zwykle, bo w auli Pawła VI. Uprzedzając: chwilę temu papież przemawiał do zgromadzenia @iamCARITAS, kwestie logistyczne.
— Michał Kłosowski (@MichalKlosowski) 13 maja 2023
📷: @UKRinVAT 🇻🇦 pic.twitter.com/9f6NSCS9NI
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.