Argentyński ksiądz Guillermo Marcó przeprowadził dla portalu Infobae długi wywiad z papieżem Franciszkiem z okazji 10. rocznicy jego wyboru na papieża. Franciszek zdradza m.in., dlaczego kocha być księdzem, dlaczego nie chciał zobaczyć oryginalnej wersji Madonny Rozwiązującej Węzły w Augsburgu, jaki jest nastrój wśród kardynałów i co chciałby powiedzieć dzieciom i młodzieży, rodzicom, chorym i starszym.
Argentyński kapłan zna dobrze papieża Franciszka, ponieważ w czasie gdy Bergoglio był kardynałem i arcybiskupem Buenos Aires, ks. Marcó był jego rzecznikiem. W poniedziałek ks. Marcó opublikował długi wywiad z papieżem Franciszkiem dla Infobae z okazji 10-lecia pontyfikatu. W wywiadzie papież Franciszek wyjaśnia, że nie zamieniłby bycia księdzem za "nic na świecie". "Mając to doświadczenie bycia księdzem. Ze wszystkimi ograniczeniami, wadami i grzechami, ale księdzem" – powiedział Franciszek i dodał: „Uwielbiam możliwość służenia innym w ten sposób”.
W wywiadzie papież Franciszek określił atmosferę w Kolegium Kardynalskim jako dobrą. Zdarzają się różnice zdań, "ale pozytywną rzeczą jest to, że mówią to, co myślą". Jedyną rzeczą, która go martwi, jest to, że ludzie nie zajmują się swoimi problemami. "Dzięki Bogu w Kolegium Kardynalskim jest komunikacja. Zarówno między młodszymi, jak i starszymi kardynałami. Możemy mówić swobodnie, nie wiem czy wszyscy, ale wielu tak robi. Czasem mówią mi: «uważaj na to...», a ja odpowiadam: «Dziękuję. Pomyślę o tym i znajdę rozwiązanie, więc może...». Ale czasami mówię też: «Słuchaj, nie zgadzam się z tobą w tej kwestii, ponieważ....». Ale jest otwarty dialog" – powiedział Franciszek.
Papież Franciszek znany jest z tego, że darzy Matkę Bożą Rozwiązującą Węzły z kościoła św. Piotra na Perlach w Augsburgu wielkim szacunkiem. Nigdy jednak nie widział osobiście tego wizerunku Matki Bożej. Wcześniej zapoznał się z nim na obrazku, który przysłała mu w Argentynie niemiecka zakonnica. "Ale nigdy nie poszedłem zobaczyć oryginalnego obrazu; spędziłem trochę czasu w Niemczech, we Frankfurcie. Ale to mi wystarczyło, ta cześć, która zaczęła się już w Argentynie" – powiedział Franciszek. Nawiasem mówiąc, papież Franciszek wyraził podobne odczucia we wcześniejszym wywiadzie dla niemieckiego tygodnika "Die Zeit".
Ks. Marcó poprosił zwierzchnika Kościoła katolickiego o skierowanie kilku krótkich przesłań do konkretnych grup ludzi. Oto co odpowiedział papież Franciszek:
Do dzieci: "Dbajcie o dziadków. Odwiedzajcie ich i niech was rozpieszczają".
Do ludzi młodych: "Nie bójcie się życia. Nie stójcie w miejscu, idźcie do przodu. Będziecie popełniać błędy, ale największym błędem jest stanie w miejscu, więc idźcie do przodu".
Do matek i ojców: "Nie marnujcie miłości. Dbajcie o siebie nawzajem, a będziecie mogli lepiej zadbać o swoje dzieci".
Do chorych: "Hm…, to jest trudne. Doradzanie cierpliwości jest oczywiste. Ja nie mam cierpliwości, więc rozumiem, jeśli jesteście trochę zirytowani. Proście Pana o łaskę cierpliwości, a da wam łaskę przejścia przez to wszystko."
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.