Benedykt XVI odszedł otoczony modlitwą. Umierał spokojnie, agonia nie trwała długo. O odchodzeniu papieża emeryta opowiadał w Radiu Watykańskim jego wieloletni sekretarz abp Georg Gänswein.
Jeszcze w poniedziałek, 26 grudnia, papież czuł się dobrze. Sekretarz pomógł mu wjechać na wózku inwalidzkim do jadalni, gdzie wspólnie spożywali posiłek. – Powiedziałem, że chciałbym na dwa dni pojechać do rodziny, a on mnie zachęcał: „Jedź, jedź”. Spytałem lekarza, czy to jest możliwe, a ten potwierdził – wspomina abp Gänswein. Następnego dnia wyjechał. A potem o świcie był telefon od jednej z pań ze świeckiego instytutu Memores Domini, które opiekowały się Benedyktem, że noc była trudna i że przy papieżu czuwa lekarz. – Poprosiłem o przekazanie telefonu Ojcu Świętemu i powiedziałem, że natychmiast wracam – mówi jego sekretarz. W środę w południe był już w klasztorze Mater Ecclesiae. Kilka godzin wcześniej Franciszek powiedział na audiencji generalnej, że Benedykt XVI jest bardzo ciężko chory, i poprosił o towarzyszenie mu modlitwą. – Mnie jeszcze nie było, kiedy zaraz po audiencji Ojciec Święty przyszedł do klasztoru. Pomodlił się z Benedyktem XVI i mu pobłogosławił – wspomina. Wyznaje, że kolejna noc była ciężka, ale w czwartek rano nastąpiła nieoczekiwana poprawa stanu zdrowia papieża seniora. Nie na długo, wkrótce papież zaczął słabnąć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 1 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super
Wskazuje na to anaiza danych z 13 państw latynoamerykańskich.
Papież wznowił spotkania z przedstawicielami Kurii Rzymskiej.
Zdjęcie papieża, bez sutanny i piuski widnieje na pierwszych stronach włoskich gazet.
Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje.
„W obliczu trudności, które widzimy w świecie i odczuwamy w naszych sercach"
Będą służyć transportowi m.in. rannych w wyniku działań wojennych.