"Cierpienia ludności, masowe niszczenie struktur cywilnych", to nie "skutki uboczne wojny, ale zbrodnie międzynarodowe"- oświadczył w piątek papież Franciszek podczas audiencji dla przedstawicieli francuskiej organizacji pozarządowej Leader pour la Paix. Dodał, że "użycie broni, by rozwiązać konflikty, jest znakiem słabości i kruchości".
"Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że rodzina ludzka, zagrożona z powodu wojny, stoi w obliczu większego niebezpieczeństwa: braku woli budowy pokoju" - powiedział Franciszek w czasie audiencji w Watykanie.
Dodał też: "W obliczu wojny pierwszym krokiem, który trzeba wykonać, jest sprawienie, by zamilkła broń. Potem trzeba odbudować teraźniejszość i przyszłość koegzystencji, instytucji, struktur i służb".
Wskazał, że budowa pokoju wymaga kreatywności i "przezwyciężenia, jeśli to konieczne, zwyczajowych schematów relacji międzynarodowych i jednocześnie sprzeciwiania się tym, którzy wojnie powierzają zadanie rozwiązania sporów między państwami i w państwach czy wręcz chcą stworzyć przy użyciu siły warunki sprawiedliwości niezbędne dla koegzystencji między narodami".
"Nie możemy zapominać o tym, że ofiara życia ludzkiego, cierpienia ludności, masowe niszczenie struktur cywilnych, łamanie zasad człowieczeństwa nie są skutkami ubocznymi wojny; nie, są zbrodniami międzynarodowymi" - oświadczył papież.
"Musimy to mówić i powtarzać" - zaznaczył.
Wyraził opinię, że negocjacje i osiągnięcie pojednania wymagają odwagi; "odwagi tego, by nie uważać się za lepszych od innych, odwagi podejścia do przyczyn konfliktu i porzucenia interesów i planów hegemonii, przezwyciężenia kategorii wroga, by stać się budowniczym powszechnego braterstwa".
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.