Transport darów trafił do Armenii dzięki Fundacji „Dobry Samarytanin”.
Papież Franciszek przekazał Armenii sprzęt medyczny do walki z koronawirusem. Wśród darów znalazł się nowoczesny ambulans oraz respiratory, które trafią do szpitala Redemptoris Mater w Aszocku. Nuncjusz Apostolski w tym kraju, abp Jose A. Bettencourt, podczas niedzielnej Mszy pobłogosławił także dodatkowy sprzęt przeznaczony do badań i leczenia zarażonych wirusem Covid-19. Uroczystość odbyła się w Ordynariacie Ormiańskich Katolików w Kanakar. To kolejny dar Kościoła dla Armenii. Na początku 2020 r. kraj otrzymał respiratory od Caritas.
Transport darów trafił do Armenii dzięki Fundacji „Dobry Samarytanin”, działającej przy watykańskiej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. To jedno z wielu stowarzyszeń kościelnych zajmujących się pomocą humanitarną na całym świecie.
Szpital Redemptoris Mater w Aszocku prowadzony jest przez kamilianów, którzy od ponad 25 lat opiekują się pacjentami w regionie Południowego Kaukazu. Zapewnia opiekę zdrowotną za symboliczną opłatą. Najbiedniejszymi opiekuje się bezpłatnie.
Dar Franciszka to kolejny wyraz pamięci o Armenii, w intencji której Ojciec Święty modlił się podczas wielkanocnego orędzia Urbi et Orbi. Papież wie, że ubiegły rok był dla tego kraju bardzo trudnym czasem. Ormianie nie tylko zmagali się z pandemią, ale także stanęli w obliczu wojny w Górskim Karabachu, w której ponieśli porażkę z Azerbejdżanem. W wyniku konfliktu nastąpił podział tego regionu, co uczyniło go jeszcze bardziej osłabionym i biednym. Tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy i wioski, aby szukać schronienia w części pozostającej przy Armenii. Kościół wciąż pomaga tysiącom rodzin udzielając im schronienia oraz dostarczając pomoc żywnościową i medyczną.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.