„Wiesz, dlaczego żyjesz i masz się dobrze? Ponieważ w piekle nie było miejsca dla ciebie” - tymi słowami podczas rozmowy telefonicznej papież Franciszek spontanicznie i z humorem skomentował powrót do zdrowia kard. Gualtiero Bassettiego. W programie na włoskim kanale Rai 1 przewodniczący Konferencji Biskupów Włoch mówił, jak bardzo ważne było dla niego wsparcie ze strony papieża i innych osób w czasie choroby z powodu zarażenia Covid-19.
78-letni arcybiskup został przyjęty do szpitala w Perugii po zakażeniu koronawirusem pod koniec października. Przez wiele dni znajdował się w stanie krytycznym. Dopiero pod koniec listopada mógł opuścić klinikę. Papież kilkakrotnie pytał współpracowników kard. Bassettiego o stan jego zdrowia, a później osobiście rozmawiał z kardynałem.
W programie telewizyjnym przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch zaapelował do Włochów, aby nie zaniedbywali środków ochronnych pomimo rozpoczynających się w od 27 grudnia szczepień. "Szczepionka jest niezbędna, ale nie zapominajmy o innych środkach ostrożności, począwszy od maski. W ten sposób ratujemy nasze życie i życie innych" - powiedział kard. Bassetti.
Podczas modlitwy Anioł Pański w 26 grudnia papież po raz kolejny zachęcił do przestrzegania przepisów, które zostały wydane przez władze, żeby pomóc wszystkim wydostać się z pandemii koronawirusa. Z kolei w rozważaniu poprzedzającym uroczyste błogosławieństwo Miastu i Światu - Urbi et Orbi 25 grudnia Franciszek powiedział: „Nie możemy pozwolić, aby zwyciężył nas wirus radykalnego indywidualizmu i uczynił nas obojętnymi na cierpienia innych braci i sióstr. Nie mogę postawić siebie przed innymi, przedkładając prawa rynku i patenty wynalazczości nad prawa miłości i zdrowia całej ludzkości.”
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.