O kryzysie świata zachodniego, poszukiwaniu głębszego sensu życia i przewidywaniom dotyczącym frekwencji w trakcie zbliżającej się pielgrzymki Benedykta XVI do Wielkiej Brytanii mówi w rozmowie z KAI ks. prałat Stefan Wylężek, rektor Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii.
KAI: Rozmawiamy na kilka dni przed historyczną pielgrzymką Benedykta XVI do Wielkiej Brytanii, konkretnie do Anglii i Szkocji. Obserwując doniesienia prasowe, telewizyjne radiowe nie jest Ksiądz pozytywnie zaskoczony tak dużym zainteresowaniem mediów?
Ks. prałat Stefan Wylężek: Zaskoczony chyba nie, bo są różne opinie na temat papieskiej pielgrzymki. Są media katolickie, które z wielkim szacunkiem i radością oczekują Ojca Świętego, ale są i media obojętne czy liberalne, które podchodzą do tej wizyty krytycznie. Owszem zainteresowanie jest duże. Wszyscy zastanawiają się, co papież powie, jak podejdzie do sytuacji w Wielkiej Brytanii, która należy do najbardziej zlaicyzowanych krajów w Europie.
KAI: Jak liczny będzie udział Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii w spotkaniach z Benedyktem XVI?
– Polska Misja Katolicka w Anglii i Walii jest jednym z najliczniejszych tzw. duszpasterstw etnicznych. Do tej wizyty przygotowujemy się w ramach pracy tutejszego Kościoła katolickiego. Ok. 300 Polaków uczestniczyć będzie w spotkaniu z Benedyktem XVI w Hyde Parku w Londynie, w sobotę 18 września - taką ilość wejściówek otrzymaliśmy. Również wszystkie nasze podlondyńskie parafie otrzymały po 100 kart wstępu. Trudno mi powiedzieć konkretnie, jak wielu Polaków weźmie udział w spotkaniach z papieżem. Jeśli chodzi o Polaków w Szkocji to dystrybucją wejściówek zajmuje się tamtejsza Misja. Zapotrzebowanie w polskich parafiach było bardzo duże.
KAI: Co uznałby Ksiądz za najważniejszy punkt papieskiej wizyty?
– Tych punktów jest bardzo wiele i nie odważyłbym się wskazywać, który jest najważniejszy. Na pewno istotna będzie Msza św. w Glasgow i spotkanie z królową Elżbietą II. Ojciec Święty przyjeżdża bowiem nie tylko na zaproszenie Konferencji Episkopatu Anglii i Walii oraz episkopatu Szkocji ale również rządu i królowej, czyli jest to wizyta państwowa. Istotną kwestią są również relacje ekumeniczne między Kościołem katolickim a anglikańskim, a zatem ważnym będzie spotkanie w Westminster Abbey z anglikańskim prymasem abp. Rowanem Williamsem. Nie mniej ważnym będzie spotkanie z parlamentarzystami, ze światem nauki i kultury w Westminster Hall. Tutejszy Kościół katolicki mocno akcentuje beatyfikację kard. Johna Henry’ego Newmana, wskazując na osobowość tego człowieka, jego drogę od profesora Uniwersytetu w Oxfordzie aż do nominacji kardynalskiej oraz jego drogę intelektualną. To nie jest tak, że Kościół podkreśla jedynie jego głębię wiary, która stała się podstawą beatyfikacji, ale zwraca uwagę na intelektualną drogę kardynała. To jest coś, co łączy Benedykta XVI z kard. Newmanem, bowiem papież również podkreśla, że zarówno rozum jak i wiara nie stoją w sprzeczności ze sobą.
Nie wiem jakie będą tematy przemówień Ojca Świętego. Z doświadczenia wiem natomiast, że takie podróże są pewną odpowiedzią na propozycje lokalnego episkopatu. Przypuszczam, że biskupi również zaproponowali pewne tematy, które chcieliby, aby Ojciec Święty poruszył. Jakie one są nie wiem, ale myślę, że episkopat czuje i wie czym żyje społeczeństwo, czym żyje Kościół katolicki tutaj i z pewnością prosił Benedykta XVI o dotknięcie tych problemów na płaszczyźnie wiary.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.