Papież Franciszek, który wyrusza we wtorek wieczorem w tygodniową podróż do Tajlandii i Japonii, wyraził pragnienie, aby były to dni "bogate w łaskę i radość". Watykan zamieścił słowa papieża na jego profilu na Twitterze.
Na koncie Pontifex, redagowanym w kilku językach, w tym po polsku, pojawiły się następujące słowa Franciszka: "Dziś wyruszam w swoją 32. podróż apostolską. Drodzy przyjaciele w Tajlandii i Japonii, w oczekiwaniu na spotkanie módlmy się razem, aby te dni były bogate w łaskę i radość".
32. zagraniczna pielgrzymka Franciszka jest jedną z najdłuższych i najdalszych. Papież pokona około 26 tysięcy kilometrów.
Główne tematy podróży to pokój, dialog z innymi religiami i kulturami oraz kwestia broni nuklearnej, którą poruszy w Japonii w miastach zniszczonych przez amerykańskie bomby atomowe w 1945 roku: Nagasaki i Hiroszimie.
Na pokładzie samolotu papież przywita się po kolei ze wszystkimi dziennikarzami i będzie z nimi rozmawiał.
Pierwszym etapem podróży papieża będzie stolica Tajlandii - Bangkok, do którego przybędzie po blisko 12 godzinach nocnego lotu w środę przed południem, czyli około godziny 6.30 w Polsce. Na wojskowym terminalu lotniska odbędzie się krótka ceremonia powitania. Po niej Franciszek pojedzie samochodem do położonej w odległości ponad 30 kilometrów od lotniska nuncjatury apostolskiej, w której zatrzyma się w czasie pobytu w Tajlandii, czyli do soboty.
Hasłem jego wizyty są słowa „Uczniowie Chrystusa, uczniowie misjonarze”, nawiązujące do obchodzonego w tym roku 350-lecia przyjazdu do tego kraju pierwszych katolickich misjonarzy.
93 procent ludności Tajlandii to buddyści, katolicy stanowią niecały 1 procent; jest ich około 300 tysięcy.
Franciszek został zaproszony do Tajlandii w 2013 roku, czyli na początku swego pontyfikatu. 35 lat temu kraj ten odwiedził św. Jan Paweł II.
W czwartek na dziedzińcu siedziby rządu w Bangkoku odbędzie się oficjalna ceremonia powitania papieża, po której przyjmie go premier Prayuth Chan-ocha. Następnie Franciszek wygłosi przemówienie powitalne do przedstawicieli władz kraju i społeczeństwa. Złoży także wizytę u 91-letniego najwyższego patriarchy buddyjskiego w świątyni Wat Ratchabophit Sathit Maha Simaram oraz odwiedzi stołeczny szpital, gdzie spotka się z chorymi i niepełnosprawnymi.
W programie tego dnia jest ponadto papieska wizyta u króla Tajlandii Maha Vajiralongkorna (Ramy X) w Pałacu Królewskim w Amphorn. Wieczorem na stadionie narodowym papież odprawi mszę.
W piątek Franciszek spotka się z duchowieństwem w parafii pod wezwaniem świętego Piotra w Bangkoku, a po południu z przywódcami wyznań chrześcijańskich i innych religii na Uniwersytecie Chulalongkorna. Później w stołecznej katedrze odprawi mszę dla młodzieży.
Oczekuje się, że w swych wystąpieniach papież odniesie się między innymi do problemów społecznych, czyli ubóstwa, prostytucji, handlu dziećmi i kobietami, ekstremizmu religijnego, a także do kwestii turystyki seksualnej.
Tłumaczką papieża będzie jego argentyńska kuzynka, 77-letnia zakonnica Ana Rosa Sivori, która od ponad 50 lat przebywa w Tajlandii jako misjonarka. Obecnie jest wicedyrektorką szkoły katolickiej.
W sobotę papież zakończy wizytę w Bangkoku i odleci do Tokio. Hasłem jego wizyty w Japonii są słowa "Chronić każde życie". Wśród ludności Japonii liczącej 127 milionów jest około pół miliona katolików. Papież przybędzie w przypadającą w tym roku 470. rocznicę przyjazdu świętego Franciszka Ksawerego, Apostoła Japonii.
To jezuici, macierzysty zakon Jorge Bergoglio, przynieśli tam chrześcijaństwo w połowie XVI wieku; na początku XVII stulecia zostało ono zakazane. Ten zakaz obowiązywał do XIX wieku.
Przypomina się, że marzeniem młodego księdza Bergoglio było to, by pojechać na misję do Kraju Kwitnącej Wiśni, ale jego przełożeni w Argentynie mieli wobec niego inne plany.
Niedziela będzie najważniejszym dniem papieskiej wizyty. Rano Franciszek poleci do Nagasaki, gdzie w miejscu wybuchu bomby, czyli Atomic Bomb Hypocenter Park, wystosuje do całego świata orędzie na temat broni nuklearnej. Oczekuje się, że będzie apelował o jej całkowite zakazanie. Przypomina się, że już dwa lata temu papież mówił, że broni atomowej nie można składować nawet w celach odstraszania. Takie stanowisko krytykuje część środowisk, argumentując, że metoda odstraszania działa od ponad 70 lat.
Następnie papież odda hołd świętym męczennikom na wzgórzu Nishizaka, gdzie w 1597 roku, w czasach prześladowań religijnych, ukrzyżowano 26 chrześcijan.
Po południu Franciszek odprawi mszę na miejscowym stadionie baseballowym, po czym odleci do Hiroszimy. Tam weźmie udział w spotkaniu na rzecz pokoju i wygłosi przesłanie przy Pomniku Pokoju.
W poniedziałek 25 listopada w Tokio papież spotka się z ofiarami potrójnej katastrofy w 2011 roku: trzęsienia ziemi, tsunami i poważnej awarii w elektrowni atomowej Fukushima. Promieniowanie zmusiło wtedy do ucieczki 160 tysięcy osób.
Franciszek złoży prywatną wizytę cesarzowi Naruhito w Pałacu Cesarskim. Później spotka się z młodzieżą w tokijskiej katedrze Najświętszej Maryi Panny i odprawi mszę na stadionie.
Kolejny punkt to spotkanie papieża z premierem Shinzo Abem w jego siedzibie, Kantei, a następnie przemówienie do przedstawicieli władz państwa.
W ostatnim dniu pobytu, we wtorek, Franciszek wygłosi przemówienie na Uniwersytecie Sophia, założonym przez jezuitów. Następnie wyruszy w drogę powrotną do Rzymu.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin, który będzie towarzyszył Franciszkowi w podróży, powiedział watykańskim mediom, że pokój będzie jej pierwszoplanowym tematem.
Jak podkreślił, papież pragnie, by zgodnie ze swym wizerunkiem duszpasterza móc podzielać z innymi wszystkie aspekty życia, czyli "radości, oczekiwania, nadzieje, ale także smutki".
Kardynał Parolin zaznaczył, że podczas spotkań z Kościołami obu tych krajów Franciszek "wystosuje przesłania ważne dla całego świata i dla całego Kościoła".
Zgodnie ze zwyczajem wprowadzonym przez Franciszka do udziału w podróży papieskim samolotem jest zapraszany jako gość specjalny jeden ze zwykłych pracowników Watykanu. Tym razem jest to kaligraf z Sekretariatu Stanu.
Dziennikarze towarzyszący papieżowi w podróży mają nadzieję, że w jej trakcie odniesie się, czego wcześniej nie zrobił, do coraz gwałtowniejszych protestów w Hongkongu.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.