Homilia w czasie Mszy Św. połączonej z udzieleniem I Komunii Św.; Łódź, 13 czerwca 1987
Bł. Urszula wielce ceniła w życiu rodziny rolę matki i wychowawczyni dziecka przystępującego do pierwszej Komunii świętej. Oto jej słowa: "Jeżeli zrozumiemy nasze zadanie, zadanie matki, zadanie wychowawczyni, które każe czuwać nad duszami przez Boga powierzonych nam dzieci, każe im dać Boga, to przede wszystkim wyrabiajmy w sobie silną, głęboką wiarę... Z miłości dla dzieci naszych pracujemy nad nabywaniem wiary głębokiej, żywej, która by opromieniła życie nasze i dzieci naszych, a z serca matki ta wiara przejdzie do duszy dziecka" (Wybór pism). Bardzo trafne słowa. Najlepiej wiedzą o tym właśnie matki, jak bardzo te słowa są prawdziwe.
Nie mogę też nie wspomnieć innej wybitnej chrześcijanki, jaką była służebnica Boża Wanda Malczewska, zmarła w opinii świętości pod koniec zeszłego wieku. Jej grób znajduje się na terenie diecezji łódzkiej, w kościele parafialnym w Parznie koło Bełchatowa. Są w toku starania o jej beatyfikację. Wanda urodziła się w Radomiu i tam spędziła dzieciństwo. Przystąpiła do pierwszej Komunii świętej w wieku ośmiu lat - jak na owe czasy - bardzo wcześnie. Powodem tak wczesnej Komunii było gorące pragnienie przyjęcia Pana Jezusa, a także dobre rozumienie tajemnic wiary. Przez całe życie odznaczała się głęboką czcią do Najświętszego Sakramentu. Równocześnie, w duchu ewangelicznej miłości, spieszyła z pomocą biednym dzieciom wiejskim, ludziom potrzebującym opieki i chorym. Wiele wysiłku i serca wkładała w szerzenie oświaty wśród chłopów, uczyła czytać i pisać oraz rozprowadzała wśród nich książki. Z własnej inicjatywy uczyła dzieci religii. W tej działalności społeczno-charytatywnej Wanda, będąc osobą świecką, gorliwie współpracowała z duchowieństwem, a także wciągała do apostolstwa starszych i młodzież. Apostołowała w czasach szczególnie trudnych, gdy naród i Kościół, gnębiony przez zaborców, był jeszcze na drodze do odzyskania niepodległości (por. m.in. Słowo biskupów z diecezji łódzkiej do duchowieństwa i wiernych o Wandzie Malczewskiej i Stanisławie Leszczyńskiej, 28 V 1986 r.).
9. Mówi Mądrość: "Chodźcie nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam" (Prz 9,5).
A Chrystus Pan, arcykapłan Nowego i Wiecznego Przymierza, wypełnia proroczą zapowiedź tych słów, gdy mówi w wieczerniku: "Bierzcie i pożywajcie: to jest Ciało moje... Bierzcie i pijcie: to jest moja Krew" (por. Mt 26,26.28).
Ciało moje: Chleb eucharystyczny - "Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki" (J 6 5-1).
Oto dziś dzień wielkiego "spożywania" chleba żywota. Dzień pierwszej Komunii świętej.
Kościół więc woła w uniesieniu: "Chwal, Jerozolimo, Pana, wysławiaj Boga twego, Syjonie!" (Ps 147,12).
Syjon - Jerozolima - wieczernik - jest wszędzie tam, gdzie powtarza się sakramentalny cud Eucharystii. Gdzie Chrystus staje się pokarmem dusz. Dzisiaj jest wśród was, w tym wielkim przemysłowym mieście, w tym łódzkim Kościele.
Jest w was wszystkich, którzy Go przyjmujecie w Komunii świętej.
W was: w waszych sercach, drogie dzieci, dziewczynki i chłopcy, którzy Go dzisiaj przyjmujecie po raz pierwszy, aby już odtąd stale przyjmować, przez całe życie, by nie zabrakło wam sił w wędrówce poprzez tę ziemię do Domu Ojca.
Jan Paweł II
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.