Ponad 100 tys. osób zgromadziło się we wtorek w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi, na mszy na stadionie, jaką odprawia papież Franciszek. To największa w historii msza na Półwyspie Arabskim. Przybyli też na nią muzułmanie.
Papież, który wjechał na stadion imienia szejka Zajeda w papamobile, został entuzjastycznie powitany przez wiwatujące tłumy.
Na mszę przybyli pracujący w Emiratach migranci zarobkowi ze 100 krajów, przede wszystkim z Indii i Filipin. Są także wierni z sąsiednich państw Półwyspu Arabskiego.
Organizatorzy informowali wcześniej, że na mszę rozdano 135 tys. kart wstępu. Na stadion Zayed Sports weszło około 45 tys. osób, pozostałe są przed obiektem. Na mszę zaproszono też 4 tys. muzułmanów.
Rano czasu miejscowego Franciszek odwiedził katedrę świętego Józefa, jeden z dwóch kościołów w Abu Zabi. Katedra jest parafią dla 100 tys. wiernych.
"To radość odwiedzać te małe kościoły" - powiedział papież grupie wiernych. Prosił o modlitwę za Kościół, aby "pozostał mocny w wierze i miłości".
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.