Do niezatrzymywania się na zewnętrznych oznakach Bożego Narodzenia zachęcił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra w Watykanie.
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Dzisiejsza uroczystość Objawienia Pańskiego jest świętem objawienia Jezusa, symbolizowanego przez światło. W tekstach prorockich to światło jest obietnicą. Obiecują one światło. Istotnie Izajasz zwraca się do Jerozolimy następującymi słowami: „Powstań, świeć, Jeruzalem, bo przyszło twe światło i chwała Pana rozbłyska nad tobą” (60, 1). Zaproszenie proroka wydaje się zaskakujące, ponieważ jest ono umieszczone po ciężkim wygnaniu i licznych prześladowaniach, których doświadczył lud.
To zaproszenie rozbrzmiewa dzisiaj także dla nas, którzy obchodziliśmy Narodziny Jezusa, i zachęca nas, abyśmy pozwoli się ogarnąć światłem z Betlejem. My również jesteśmy zaproszeni, by nie zatrzymywać się na zewnętrznych oznakach wydarzenia, ale by wyjść od niego, żeby podążać w nowości życia naszą drogą jako ludzi oraz jako osób wierzących.
Światło, które zapowiadał prorok Izajasz w Ewangelii, jest obecne i napotkane. Jezus, narodzony w Betlejem, w mieście Dawida, przyszedł, aby przynieść zbawienie bliskim i dalekim, wszystkim. Św. Mateusz Ewangelista ukazuje różne sposoby, w jakie można spotkać Chrystusa i zareagować na Jego obecność. Na przykład Herod i uczeni w Piśmie z Jerozolimy mają twarde serce, które trwa w uporze i odrzuca nawiedziny tego Dzieciątka. Istnieje taka możliwość zamknięcia się na światło. Reprezentują oni tych, którzy także w naszych czasach boją się przyjścia Jezusa i zamykają serca na braci i siostry potrzebujących pomocy. Herod boi się utraty władzy i nie myśli o prawdziwym dobru ludzi, ale o swoich korzyściach osobistych. Uczeni w Piśmie i przywódcy ludu boją się, ponieważ nie potrafią spojrzeć poza swoje własne pewniki, nie mogąc zatem pojąć nowości, która jest w Jezusie.
Bardzo odmienne jest natomiast doświadczenie Mędrców (por. Mt 2, 1-12). Przybywając ze Wschodu, reprezentują oni wszystkie narody dalekie od tradycyjnej wiary żydowskiej. A jednak godzą się, by kierowała nimi gwiazda i podejmują długą i ryzykowną podróż, aby dotrzeć do celu i poznać prawdę o Mesjaszu. Mędrcy byli otwarci na „nowość” i to właśnie im ukazuje się największa i najbardziej zaskakująca nowość w historii: Bóg, który stał się człowiekiem. Mędrcy upadli na twarz przed Jezusem i ofiarowali Mu symboliczne dary: złoto, kadzidło i mirrę. Poszukiwanie Pana pociąga za sobą bowiem nie tylko wytrwałość w drodze, ale także hojność serca. I w końcu powrócili „do swej ojczyzny” (w. 12), a Ewangelia mówi, że „inną drogą”. Bracia i siostry, za każdym razem kiedy jakiś mężczyzna czy kobieta spotyka Jezusa, zmienia drogę. Wraca do życia w inny sposób. Powraca odnowiony, inną drogą. Powrócili „do swej ojczyzny”, niosąc w sobie tajemnicę tego pokornego i ubogiego Króla. Możemy sobie wyobrazić, że opowiedzieli wszystkim o przeżytym doświadczeniu: zbawienie oferowane przez Boga w Chrystusie jest dla wszystkich ludzi, bliskich i dalekich. Nie można „zawłaszczyć” tego Dzieciątka: Ono jest darem dla wszystkich.
Także i my, uczyńmy nieco milczenia w naszym sercu, pozwólmy się oświecić światłością Chrystusa pochodzącą z Betlejem. Nie pozwólmy, by nasze lęki zamykały nasze serca, ale miejmy odwagę otworzyć się na to łagodne i dyskretne światło. Wtedy, podobnie jak Mędrcy, doświadczymy „wielkiej radości” (w. 10), której nie będziemy w stanie zatrzymać dla siebie. Niech nas wspiera w tej drodze Najświętsza Maryja Panna, gwiazda, która prowadzi nas do Jezusa, i Matka, która ukazuje Jezusa Mędrcom, i wszystkim którzy się do niej zbliżają.
[po modlitwie:] Drodzy bracia i siostry!
Od wielu dni 49 osób uratowanych na Morzu Śródziemnym znajduje się na pokładzie dwóch statków organizacji pozarządowych, w poszukiwaniu bezpiecznego portu, do którego mogłyby zawinąć. Zwracam się z serdecznym apelem do europejskich przywódców, aby okazali konkretną solidarność wobec tych osób.
Niektóre Kościoły wschodnie, katolickie i prawosławne, które posługują się kalendarzem juliańskim, jutro będą obchodziły święta Bożego Narodzenia. Kieruję do nich serdeczne i braterskie życzenia jako znak komunii między wszystkimi chrześcijanami, którzy uznają Jezusa za Pana i Zbawiciela.
Uroczystość Objawienia Pańskiego jest również Światowym Dniem Misyjnym Dzieci, który w tym roku zachęca młodych misjonarzy, aby byli „atletami Jezusa” aby być świadkami Ewangelii w rodzinie, w szkole i w miejscach rozrywki.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.