Służba w wolontariacie to wybór, który czyni człowieka wolnym, a zarazem otwartym na potrzeby innych – mówił Papież Franciszek, przyjmując w Watykanie członków stowarzyszenia wolontariuszy z Sardynii. Zauważył, że ta włoska wyspa jest bardzo bogata, gdy chodzi o piękno natury, historię i sztukę. Zarazem jednak jest jednym z najuboższych regionów we Włoszech. Stąd znaczenie wolontariuszy, którzy docierają do najuboższych warstw społeczeństwa.
Franciszek wyraził uznanie społecznikom z Sardynii, że pomimo tak wielu potrzeb we własnym regionie potrafią się też zatroszczyć o najuboższe kraje świata i tych, którzy przybywają na tę wyspę w poszukiwaniu pokoju i pracy.
Dzięki Ewangelii wolontariat zachowuje ludzki wymiar
"Kultura solidarności i bezinteresowności – mówił Papież – jest charakterystyczną cechą wolontariatu, a zarazem w sposób konkretny przyczynia się do budowania społeczeństwa braterskiego, w którego centrum znajduje się osoba. W waszej ziemi kultura ta obficie czerpie z silnych korzeni chrześcijańskich, czyli z miłości Boga i bliźniego. Jezus wzywa nas w Ewangelii, byśmy kochali Boga całym sercem, a bliźniego jak siebie samego. To dzięki miłości Boga rozpoznajemy w drugim człowieku bliźniego, brata i siostrę, których mamy kochać. Wymaga to osobistego i ochotniczego zaangażowania, dla którego instytucje publiczne mogą i powinny stwarzać sprzyjające warunki. Dzięki tej ewangelicznej limfie, pomoc zachowuje swój ludzki wymiar i nie ulega depersonalizacji. Dlatego właśnie wy, wolontariusze, nie jesteście jakimś dodatkiem do pomocy społecznej, ale nadajecie naszemu społeczeństwu ludzkie i chrześcijańskie oblicze".
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.