Najprawdopodobniej odbędzie się ona na przełomie listopada i grudnia i zostanie połączona z papieską wizytą w Indiach.
Kościół w Bangladeszu jest solą dla naszego narodu. To mała ilość, ale w misce ryżu wystarczy jej szczypta, aby nadać potrawie odpowiedni smak – mówi arcybiskup stołecznej Dhaki przed planowaną końcem roku pielgrzymką Franciszka do tego azjatyckiego kraju. Najprawdopodobniej odbędzie się ona na przełomie listopada i grudnia i zostanie połączona z papieską wizytą w Indiach.
Kard. Patrick D’Rozario podkreśla, że w Bangladeszu żyje zaledwie 350 tys. katolików, co stanowi ok. 0,3 procent wszystkich mieszkańców. Jednak ich działalność szczególnie na polu edukacyjnym i sanitarnym jest bardzo znacząca. Kościół prowadzi m.in. około tysiąca szkół, które należą do najlepszych w kraju. Uczęszczają do nich także wyznawcy innych religii stanowiąc 90 proc. wszystkich uczniów. Wspólnota katolicka opiekuje się także chorymi. We wszystkich 120 parafiach Bangladeszu są puntky sanitarne, gdzie ludzie mogą szukać pomocy. Bengalska Caritas jest obecna w całym kraju. Aż 70 proc. osób, które korzystają z jej pomocy, to muzułmanie.
Odnosząc się do swej niespodziewanej nominacji kardynalskiej arcybiskup stolicy Bangladeszu stwierdził, że była ona wyrazem uznania ze strony Franciszka dla „tej ziemi na peryferiach, dla tej małej wspólnoty chrześcijańskiej, aby ją umocnić w wierze i dodać odwagi do życia Ewangelią wśród wielu wyzwań”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.