Wiecie, kaj my som?

W Katowicach to pytanie stypendystom postawił ks. Jan Drob z Fundacji Nowego Tysiąclecia. Odpowiedź, jaką dawali młodzi, każdego dnia nabierała nowych odcieni.

Poznajmy się


Diana
z Perezdy w diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej
– W tych stronach jestem po raz pierwszy. Najbardziej zaskakująca jest dla mnie atmosfera panująca na obozie. Ludzie są wobec siebie niesamowicie życzliwi. Na Śląsku największym zaskoczeniem jest dla mnie to, że tu jest czysto. Myślałam, że pod tym względem będzie o wiele gorzej. Teraz uczę się w liceum, zamierzam zostać weterynarzem, albo stomatologiem. Stypendium pomoże mi w zakupie książek i dojeździe do szkoły.

Ola z Zimnej Wody w diecezji legnickiej

– Na Śląsku wcześniej byłam tylko przejazdem. Ładne są okolice. Plany życiowe jeszcze muszę sprecyzować. Na razie kończę gimnazjum i zamierzam pójść do liceum ogólnokształcącego, a o studiach jeszcze nie myślę, choć interesuję się muzyką i plastyką. W realizacji marzeń pomoże mi komputer, który zamierzam zakupić ze stypendium.

Ks. Jan Drob, członek Rady Fundacji

– Poznawanie tradycji i mentalności mieszkańców poszczególnych regionów jest niezwykle istotne. Ta wiedza bardzo ubogaca człowieka i mam nadzieję, że każdy stypendysta niesie w sobie tę wiedzę, którą zdobywał na poszczególnych obozach. Metropolia górnośląska to region przemysłowy. Ujrzeć tu można wiele rzeczy niespotykanych w innych regionach Polski.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama