„Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt. Accipio Te in mea omnia" - „Jestem cały Twój i wszystko, co posiadam, należy do Ciebie. Ciebie przyjmuję we wszystkim, co moje!".
Podczas swoich licznych podróży przez kontynenty całego świata Jan Paweł II zawsze odwiedzał bardziej lub mniej znane sanktuaria maryjne (piszemy o tych szczególnie ukochanych przez Ojca Świętego). Jak pisze Sergio Trasatti: przemierzając świat, Papież przeżył raz jeszcze osobiście podwójną tajemnicę maryjną, która bez przerwy odnawia się w dziejach Kościoła. Po pierwsze: to tajemnica ogromnych tłumów, które zbierają się na modlitwę w najtrudniej dostępnych miejscach wokół wizerunków Matki Bożej. Po drugie: tajemnica samych wizerunków, z których wiele przybyło nie wiadomo skąd, często przez morza, pozostawiając za sobą okruchy historii, które mogłyby dać uważnym badaczom interesujące wskazówki, dotyczące przemieszczania się ludów i cywilizacji w najodleglejszych czasach. Podczas całego pontyfikatu Ojciec Święty stara się umocnić nas w przekonaniu, że odczuwa u swego boku obecność Matki Bożej. Oddaje pod Jej opiekę wspólnoty i Kościoły, zwłaszcza te, których życie jest najtrudniejsze, a cierpienie największe.
Czarną Madonnę z Jasnej Góry Jan Paweł II darzy wyjątkową miłością. Pielgrzymował do Niej już jako student, potem kapłan, biskup, kardynał. Jasnogórskie sanktuarium odwiedzał też podczas prawie wszystkich swoich pielgrzymek do ojczyzny. Nie był tam tylko w czasie ostatniej wizyty w 2002 r.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.