Nieco ponad rok mija od momentu opublikowania poematu Jana Pawła II "Tryptyk rzymski" i oto pojawia się kolejna książka papieża. We wtorek, 18 maja, w 84. rocznicę urodzin Ojca Świętego odbędzie się prezentacja najnowszej pozycji "Wstańcie, chodźmy!". Zostanie pokazana jednocześnie w dwóch miejscach - w Mediolanie i w Krakowie.
Wyłączność na publikację książki w polskiej wersji językowej otrzymało wydawnictwo archidiecezji krakowskiej św. Stanisława, które przygotowało jej półmilionowy nakład. Prezentacja odbędzie się w Muzeum Archidiecezji Krakowskiej przy ulicy Kanoniczej 19, w miejscu, gdzie kiedyś mieszkał biskup Karol Wojtyła.
Czasy krakowskie
"Zapis ten ofiarowuję Braciom w biskupstwie i całemu Ludowi Bożemu. Niech posłuży wszystkim, którzy pragną poznać wielkość posługi biskupiej, trud z nią związany, ale także radość, jaka codziennie towarzyszy jej wypełnianiu. Zapraszam wszystkich do wznoszenia ze mną Te Deum uwielbienia i dziękczynienia. Ze spojrzeniem utkwionym w Chrystusie, umocnieni nadzieją, która zawieść nie może, kroczymy razem drogami nowego tysiąclecia: "Wstańcie, chodźmy!" - tymi słowami Jan Paweł II wprowadza czytelnika do najnowszej swojej książki.
To pozycja zupełnie odmienna od poetyckiego "Tryptyku rzymskiego", którego publikacja - właśnie z uwagi na formę - wywołała medialną i wydawniczą sensację. Okazało się wówczas, że papież nie porzucił uprawiania poezji. Z tego gatunku, jaki prezentuje w ostatniej książce, Ojca Świętego już znamy. "Wstańcie, chodźmy!" to dalszy ciąg wspomnień papieża z okresu krakowskiego, niejako druga część książki "Dar i tajemnica", którą opublikowano w 1996 roku, w pięćdziesiątą rocznicę święceń kapłańskich Karola Wojtyły. W "Darze i tajemnicy" Jan Paweł II wspomina początki kapłaństwa, dwanaście pierwszych lat. "Wstańcie, chodźmy!" to wspomnienia z dwudziestu lat, kiedy był biskupem Krakowa - od września 1958 roku do konklawe w październiku 1978 roku.
Papież pracę nad książką rozpoczął w marcu ubiegłego roku, we wrześniu minęło 45 lat od dnia jego święceń biskupich. Oprócz rocznicy impulsem do spisania wspomnień był także synod biskupów w jubileuszowym roku 2000, który poświęcony był właśnie posłudze biskupów.
Papież o czasach, gdy był biskupem Krakowa, pisze z prostotą i lekkością. Wspomina konkretne osoby, miejsca, wydarzenia. Przywołuje swoich wielkich poprzedników na krakowskiej stolicy biskupiej z księciem niezłomnym kardynałem Adamem Sapiehą, przyjaciół - księży i biskupów, współpracowników. Pisze o miejscach bardzo mu drogich, wśród których na czele jest Wawel z kryptą św. Leonarda. Przywołuje świętych krakowskich - poczynając od św. Stanisława męczennika, któremu kiedyś poświęcił poemat, ale także o tych, których dano mu kanonizować czy beatyfikować - z królową Jadwigą, Faustyną i bratem Albertem Chmielowskim, którego przykład pomógł młodemu Karolowi Wojtyle porzucić sztukę i teatr, by wstąpić do seminarium duchownego; wspomina polskich świętych męczenników - biskupów i księży.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.