Wstańcie, chodźmy!

Nieco ponad rok mija od momentu opublikowania poematu Jana Pawła II "Tryptyk rzymski" i oto pojawia się kolejna książka papieża. We wtorek, 18 maja, w 84. rocznicę urodzin Ojca Świętego odbędzie się prezentacja najnowszej pozycji "Wstańcie, chodźmy!". Zostanie pokazana jednocześnie w dwóch miejscach - w Mediolanie i w Krakowie.

Pierwszeństwo w wierze
Od pierwszych stron książki widać, że Jan Paweł II nie pisał jej wyłącznie po to, by ocalić od zapomnienia swoje przeżycia z czasów krakowskich. Czyni to w innym celu. Papież, spisując swoje doświadczenia jako biskupa Krakowa, ale i odwołując się do doświadczeń biskupa Rzymu, dzieli się nimi ze swoimi braćmi w biskupstwie. Jest to forma solidarności z nimi, ale co nie mniej istotne, a może ważniejsze - pokazania pewnej drogi realizacji powołania, przypomnienie, czym jest posługa biskupa.

Jan Paweł II wiele miejsca poświęca wytłumaczeniu znaczenia gestów liturgii konsekracji biskupa, m.in. namaszczenia głowy olejem krzyżma, symbolicznemu znaczeniu pierścienia, mitry, pastorału. Tłumaczy gest po geście, od nałożenia rąk na głowę wyświęcanego biskupa przez biskupów współkonsekratorów i przekazania mu Ducha Świętego, w którym to geście, powtarzanym od apostołów - uczniów Chrystusa uwidacznia się ciągłość Kościoła.

Tłumaczy znaczenie tych symboli czytelnikowi z nimi nieobeznanemu, ale wydaje się, że przede wszystkim raz jeszcze przypomina ich znaczenie tym, którzy je przyjmowali. Którzy powołani do "pierwszeństwa w wierze i miłości" zaciągnęli wobec Kościoła i wiernych ogromne zobowiązanie; którzy mają być dla owiec, a nie owce dla pasterza.

Dzieląc się swymi doświadczeniami jako biskup Krakowa, pokazuje jak być dobrym pasterzem. Mówi, co znaczy być ojcem, jak rządzić, by nie zurzędniczeć, czym powinien być dom biskupa - zawsze otwarty dla ludzi. Dzieli się wspomnieniami ze swoich wizytacji duszpasterskich (ciągle jeszcze dla wielu wzór niedościgły), pracy w kurii, znaczenia kolegialności, kontaktów ze światem nauki i kultury, z zakonami, ludźmi świeckimi, a nawet mówi o lekturze biskupa.

Docenić wypada bardzo osobiste wyznanie papieża, pełne pokory, a dotyczące wpisanego w urząd biskupa zadania upominania, dzielenia się wątpliwościami, czy w tym względzie czynił wystarczająco wiele. Poznajemy wreszcie tajemnicę kontaktów Karola Wojtyły jako biskupa, papieża z innymi ludźmi. Każdego z nich traktuje jak tego, którego dał i zadał mu Chrystus.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama