2. NIEDOSTATECZNA ILOŚĆ APOSTOŁÓW GŁÓWNĄ BOLĄCZKĄ MISJI
Konkretną formą współdziałania, do której Biskupi będą mogli się odwołać podejmując współodpowiedzialność za dzieło ewangelizacji, jest wysyłanie kapłanów diecezjalnych na misje, bowiem jedną z najbardziej dotkliwych bolączek wielu Kościołów jest właśnie niepokojący brak apostołów i sług Ewangelii.
To jest właśnie owa wielka nowość, z którą Encyklika Fidei donum związała swe imię. Nowość, która pozwoliła wyjść poza terytorialne wymiary służby kapłańskiej, by oddać ją całemu Kościołowi. Jak podkreśla Sobór: „Dar duchowy, otrzymany przez prezbiterów w święceniach, przygotowuje ich nie do jakiejś ograniczonej i zacieśnionej misji, lecz do najszerszej i powszechnej misji zbawienia «aż po krańce ziemii» (Dz 1,8); każda bowiem posługa kapłańska, uczestniczy w owym uniwersalnym zasięgu misji powierzonej przez Chrystusa Apostołom” (Presbyterorum ordinis, 10).
Ponieważ jedna z najpoważniejszych przeszkód w szerzeniu orędzia Chrystusa jest właśnie niedostateczna ilość „robotników winnicy Pańskiej”, chciałbym wykorzystać tę okazję i wezwać wszystkich Biskupów, by w swym dziele pomocy i poparcia dla działań ewangelizacyjnych wspaniałomyślnie kierowali własnych kapłanów do tych rejonów, w których istnieje pilna potrzeba, nawet jeśli ich własne diecezje nie obfitują w nadmiar duchowieństwa. „Nie o to bowiem idzie - przypominał Pius XII, cytując świętego Pawła - żeby innym sprawiać ulgę, a sobie utrapienie, lecz, żeby była równość (por. 2 Kor 8,13). Niech więc diecezje, które cierpią na brak duchowieństwa nie odmawiają przychylenia się do błagalnych próśb płynących z misji, które proszą o pomoc. Wdowi grosz, o którym mówił Pan Jezus, niech będzie tu przykładem: jeżeli jakaś uboga diecezja pospieszy z pomocą innej, równie ubogiej diecezji, nie będzie mogła z tego powodu bardziej jeszcze zubożeć, bowiem nigdy nie można prześcignąć Pana w hojności” (Fidei donum, tamże, str. 244; por. także Postquam Apostoli, n. 10, tamże, str. 350).
Zwracając się do duchowieństwa, Fidei donum wzywała wprost także świeckich, którzy u boku kapłanów i osób zakonnych wnoszą wkład, będący dzisiaj cenny i niezbędny bardziej niż kiedykolwiek (por. Ad gentes, 41). To właśnie stworzyło przesłanki dla doświadczeń tego typowego dla naszych czasów zjawiska, które gorąco pragnę zalecić: jest nim chrześcijańska, ochotnicza służba międzynarodowa (por. przemówienie do Federacji Chrześcijańskich Związków Ochotniczej Służby Międzynarodowej, 23 stycznia 1981 r.: Insegnamenti di Giovanni Paolo II, IV, 1, 1981, str. 196-199).