Przesłania, które Jan Paweł II skierował do ukraińskiej młodzieży we wtorkowy wieczór trudno się słucha. Zwłaszcza w wielotysięcznym tłumie, w ulewnym deszczu, stojąc po kostki w błocie. Jak w takich warunkach przyjmować orędzie wskazujące na Dekalog, jako życiowy "kompas"? Jan Paweł II ma wyjątkowy dar. W każdych warunkach potrafi nawiązać kontakt z młodym pokoleniem. Jest w tym Następcy świętego piotra coś co sprawia, że z jego ust młodzi przyjmują nawet najtrudniejsze treści. Nie buntują się.
Nie odchodzą, gdy mówi poważnie i stawia wymagania. Być może po prostu wyczuwają, jak wielką miłością obdarza ich Papież pochodzący z Polski. We Lwowie Ojciec Święty powiedział głośno i wyraźnie prawdę zdumiewającą. Stwierdził, że życie w wolności pod pewnymi względami jest trudniejsze niż życie w niewoli. Tym jednym zdaniem przeciwstawił się rozpowszechnionemu na całym świecie mitowi, ukazującemu wolność jako sytuację, w której nie ma trudów i wymagań. Aby to zrobić w kraju, który zaledwie dziesięć lat temu odzyskał niepodległość, trzeba nie lada odwagi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.