Jeśli wybierasz się na spotkanie z Papieżem na Słowacji - przeczytaj
PieniądzeWyjeżdżając gdziekolwiek za granicę, nalepiej zabrać ze sobą dolary lub marki, jako uniwersalną walutę wymienialną. Kantory na Słowacji (np. w przygranicznych oddziałach banków) przyjmują złotówki, zdarzało mi się także - przy granicy - płacić złotówkami. Wolne Królestwo Rysy w Chacie pod Rysmi przyjęło w polskich pieniądzach należność za miejscowy specjał - wyprażany syr; podobnie sklepy spożywcze w Lesnicy i Czerwonym Klasztorze nad Dunajcem. Prywatnych sprzedawców towarów lub usług można namówić na przyjęcie należności w markach lub dolarach.
Swego czasu najlepszą metodą pozyskiwania koron słowackich było wybieranie pieniędzy z bankomatu. Pobierana wówczas prowizja była tak niska, a kurs tak korzystny, że było to tańsze niż w jakimkolwiek kantorze. Ostatnio jednak to się zmieniło - niektóre polskie banki, jak np. PKO-BP, pobierają stałą w wysokości 10 zł prowizję od każdej wypłaty. Zatem przed wyjazdem warto dowiedzieć się w swoim banku jakie prowizje są pobierane przy wypłacaniu pieniędzy za granicą.
Znaczki, które można dostać na poczcie bądź kupić "do pocztówek" w niektórych księgarniach i kioskach na kartki pocztowe do Polski są tańsze (7 Sk, ok. 70 gr) niż polskie znaczki na kartki wewnątrz kraju (1 zł 10 gr).
Ubezpieczenie jest obowiązkoweW 2002 roku w Słowacji wprowadzona została ustawa, że przekraczający granicę turyści muszą posiadać ubezpieczenie oraz równowartość 50 dolarów w gotówce na każdy dzień pobytu. Przepis ten jest wybiórczo stosowany podczas kontroli granicznych. Pomijam milczeniem sensowność tej drugiej regulacji w dobie kart kredytowych. Natomiast ubezpieczenie zawsze warto wykupić, ponieważ nawet na prostej drodze możemy skręcić kostkę lub zostać potrąceni przez samochód, i będziemy musieli skorzystać z opieki medycznej. W górach ryzyko wypadku wzrasta. Większość miejsc odwiedzanych przez turystów jest niedostępna dla karetek i ofiary wypadków transportuje się śmigłowcem. Koszty takiej akcji pokrywa firma ubezpieczeniowa. Jeśli człowiek nie jest ubezpieczony, musi z własnej kieszeni zapłacić te kilka tysięcy dolarów.
Język słowackiJęzyk słowacki jest bardzo podobny do polskiego i na ogół przedstawiciele obu narodowości rozumieją się nawzajem, gdy każdy mówi w swoim własnym języku. Warto jednak mieć przy sobie słowniczek przydatnych podczas podróży wyrazów.
Uwaga: mówiąc po polsku na Słowacji, a także w Czechach należy unikać słowa "szukać", bo jego wydźwięk jest, mówiąc oględnie, nieprzyzwoity, a oznacza czynność wykonywaną przez zwierzęta, w tym ludzi, w celu przedłużenia gatunku. Po cóż mamy uchodzić za chamów lub być mylnie zrozumianymi, a nawet dostać w zęby, jak się ponoć zdarzyło jednemu z naszych rodaków. Więc zamiast "szukam noclegu" lepiej powiedzieć "potrzebuję noclegu".
Za stroną:
www.tatry.info