Hiszpania, Niedziela 4 maja - 99. Pielgrzymka Ojca Świetego Jana Pawła II
„Europo, odnajdź sama siebie” – apelował w Madrycie Jan Paweł II. Mówił, że Europa, respektując swój pluralizm kulturowy i tożsamość poszczególnych narodów, szuka jednocześnie jedności i wspólnych zasad. „Jestem pewien, że Hiszpania wniesie do wspólnej Europy swe bogate dziedzictwo katolickie” – mówił Jan Paweł II.
Hiszpania w roku 1985 została przyjęta do Unii Europejskiej. W ciągu 18 lat jakie upłynęły od tej chwili, poziom życia znacznie się w tym kraju podniósł. Pojawiły się też znane z innych zamożnych krajów Europy Zachodniej symptomy zeświecczenia. Katolicyzm wciąż jest tam jednak bardzo mocny. Dlatego właśnie tam Jan Paweł II zaniósł apel Jezusa „Bądźcie moimi świadkami”. „Nie zrywajcie waszych chrześcijańskich korzeni” – apelował w homilii wygłoszonej podczas niedzielnej Eucharystii. Wyraził przekonanie, ze „Tierra de Maria” – Ziemia Maryi, jak Ojciec Święty nazywa Hiszpanię, zdolna jest świadczyć o Jezusie we współczesnym świecie.
To powinno napełniać nas otuchą. W przyszłym roku nasz kraj ma znaleźć się w Unii Europejskiej. Przeciwnicy naszego wstąpienia do UE mówią o zagrożeniach dla polskiej chrześcijańskiej tożsamości, jakie rzekomo grożą nam z Zachodu. Ale przecież Zachód to także „Ziemia Maryi” – Hiszpania, a także kilka innych krajów, które nie zapomniały o swoich chrześcijańskich korzeniach.
Jan Paweł II zna te polskie obawy. Dlatego daje nam wyraźny sygnał. To w Hiszpanii, na drugim końcu Europy poprosił, by ten katolicki naród wniósł bogactwo swego chrześcijańskiego dziedzictwa do wspólnej Europy. „Nie jesteście sami w misji ewangelizacyjnej” – wydaje nam się mówić Ojciec Święty.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.