Wywiad z jedynym żonatym księdzem obrządku łacińskiego
O problemach Kościoła w komunistycznej Czechosłowacji oraz o wyświęceniu na kapłanów nie tylko celibatariuszy mówi ks. Jan Kofroň.
Jednym z problemów Kościoła w Czechach była działalność tzw. Kościoła podziemnego a po upadku komunizmu możliwość jego połączenia z Kościołem działającym oficjalnie. Obok celibatariuszy święcenia kapłańskie, z powołaniem się na specjalne uprawnienia nadane przez Stolicę Apostolską udzielano także mężczyznom żonatym, z zaznaczeniem, że mają pełnić posługę w obrządku greckokatolickim (którego zresztą często nie znali).
Za głównego animatora „Kościoła ukrytego” uważany jest bp Felix Maria Davídek (1921-1988). Sakrę przyjął tajnie w 1967 r. Po inwazji państw Układu Warszawskiego w sierpniu 1968 doszedł do wniosku, że system komunistyczny będzie trwał bardzo długo. W sumie do grupy tej należało około 15 tajnie wyświęconych biskupów i około 160 księży. W roku 1992 Stolica Apostolska przygotowała normy postępowania w tych wypadkach. Natomiast w 1997 Kongregacja dla Kościołów Wschodnich poinformowała o uregulowaniu kwestii 22 księży żonatych, którym pozwolono pełnić posługę w obrządku bizantyńsko-słowiańskim. Mogą się także okresowo ubiegać o pozwolenie sprawowania posługi w obrządku łacińskim (birytualizm).
Jedynym żonatym kapłanem obrządku łacińskiego w Republice Czeskiej jest ks. Jan Kofroň, który 12 maja 2008 przyjął warunkowo święcenia z rąk bp Václava Malégo. Wcześniej – w 1988 został wyświęcony w Kościele działającym konspiracyjnie dla Kościoła greckokatolickiego. Od 1997 jest sekretarzem bp Malégo. Od roku pełni równocześnie posługę duszpasterską w szpitalu psychiatrycznym w Pradze-Bohnicach oraz w działającym w tej dzielnicy stolicy Czech hospicjum.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.