Benedykt XVI odwiedził Betanię - domniemane miejsce chrztu Jezusa w rzece Jordan. Zwiedził tamtejsze wykopaliska, a następnie pobłogosławił kamienie węgielne pod budowę dwóch kościołów, które mają być tam wzniesione: obrządku melchickiego i obrządku łacińskiego.
Papież przybył na miejsce o 17.35 czasu lokalnego. Czekała tam na niego para królewska. Razem z Abdullahem II i jego małżonką Ranią Ojciec Święty wsiadł do specjalnego pojazdu – zadaszonej platformy bez drzwi, przypominającej meleks – którym udał się na zwiedzanie terenu starożytnej Betanii. Gdy zatrzymał się w miejscu chrztu Chrystusa, siedzący obok papieża król wysiadł, aby nie zasłaniać swemu gościowi widoku.
W miejscu gdzie mają być wzniesione wspomniane kościoły na papieża czekało kilka tysięcy wiernych, którzy powitali go wykrzykując „Benedetto” i radosnym wymachiwaniem rękami i flagami państw Bliskiego Wschodu. Benedykt XVI odsłonił tablice upamiętniające poświęcenie kamieni węgielnych obu świątyń, po czym głos zabrał łaciński patriarcha Jerozolimy. Wypowiadając ciepłe słowa pod adresem papieża i króla Jordanii życzył, by wszyscy przywódcy byli tacy jak oni. Podkreślił, że wznoszone w miejscu chrztu Chrystusa kościoły będą znakiem potwierdzającym obecność chrześcijaństwa na tych ziemiach.
Po arabskiej pieśni wielkanocnej, w której refren „Alleluia” włączył się także Ojciec Święty, rozległy się okrzyki „Viva il Papa”. Witając Benedykta XVI wikariusz patriarchy łacińskiego na Jordanię bp Salim Sayegh przypomniał wydarzenia biblijne związane z tym miejscem, a zwłaszcza chrzest Chrystusa, dzięki któremu „woda Jordanu jest uświęcona”. Poinformował też, że ziemia pod budowę świątyń została podarowana przez państwowy komitet kierowany przez księcia Ghaziego bin Mohammeda, kuzyna króla.
W imieniu Zgromadzenia Ordynariuszy Ziemi Świętej bp Sayegh podziękował Benedyktowi XVI za stała troskę o Ziemię Świętą, a Abdullahowi II i Ranii za to, że dzięki ich wysiłkom chrześcijanie i muzułmanie w Jordanii żyją razem jak bracia. Słowa te zebrani nagrodzili brawami.
Ojciec Święty pobłogosławił wodę, po czym zanurzył w niej krzyż, którym z kolei pobłogosławił obecnych. Następnie wygłosił przemówienie, w którym wyjaśnił, że wmurowanie kamienia węgielnego pod kościół symbolizuje Chrystusa, na którym opiera się Kościół. – To On jest jedyną podstawą każdej wspólnoty chrześcijańskiej – zaznaczył papież. Za św. Augustynem wskazał, że Kościół to „Chrystus i my, Chrystus z nami”. – W Chrystusie Kościół jest wspólnotą nowego życia, dynamiczną rzeczywistością łaski, która wypływa z Niego. Za pośrednictwem Kościoła Chrystus oczyszcza nasze serca, rozświetla nasze umysły, jednoczy nas z Ojcem i, w Duchu Świętym, prowadzi nas do codziennego spełniania miłości chrześcijańskiej. Wyznajemy tę radosną rzeczywistość jako jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół – powiedział Ojciec Święty.
Wezwał miejscowych katolików, by wspierali „dialog i zrozumienie w społeczeństwie obywatelskim”, zwłaszcza wtedy, gdy upominają się „o swe słuszne prawa”. – Na Bliskim Wschodzie, naznaczonym tragicznym cierpieniem, latami przemocy i nierozwiązanych napięć, chrześcijanie są wezwani do wnoszenia swego wkładu, czerpiąc natchnienie z przykładu Jezusa, do dzieła pojednania i pokoju przez przebaczenie i wielkoduszność – podkreślił papież.
Po wyznaniu wiary i odmówieniu modlitwy „Ojcze nasz”, Benedykt XVI pobłogosławił kamienie węgielne kościoła melchickiego i łacińskiego, a następnie udzielił końcowego błogosławieństwa zgromadzonym.
Otrzymał też prezent od księcia Ghaziego, który był jego przewodnikiem w Betanii, w postaci mozaiki przedstawiającej miejsce chrztu Jezusa.
Z Betanii papież odjechał do nuncjatury apostolskiej w Ammanie, gdzie spędzi ostatnią noc na ziemi jordańskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.