"... wyrastamy z tych samych korzeni, z tych samych ksiąg Starego Testamentu"

Konferencja Benedykta XVI na pokładzie samolotu

- Ojcze Święty, ta podróż ma dwa zasadnicze wymiary dialogu międzyreligijnego: z islamem i z judaizmem. Czy są to dwa zupełnie odrębne kierunki, czy będzie też wspólne przesłanie, które dotyczy trzech religii odnoszących się do Abrahama?

Benedykt XVI: Oczywiście istnieje też wspólne przesłanie, które będzie okazja przekazać. Mimo różnych początków mamy wspólne korzenie. Chrześcijaństwo wywodzi się też ze Starego Testamentu i Nowy Testament bez tego pierwszego nie mógłby istnieć, ponieważ cały czas się odnosi do Pism, czyli do Starego Testamentu. Także islam narodził się w środowisku gdzie obecny był zarówno judaizm jak i różne wspólnoty chrześcijańskie. Te wszystkie tradycje odnajdujemy w tradycji koranicznej. Łączy nas przede wszystkim wiara w Jednego Boga. Dlatego też bardzo ważne jest, aby z jednej strony prowadzić osobny dialog z islamem i judaizmem, jak i mieć dialog trójstronny. Sam byłem współzałożycielem fundacji, która prowadziły dialog między trzema religiami. Wydała ona wspólnie między innymi święte księgi tych religii: Koran, Nowy Testament i Stary Testament. Także dialog trójstronny musi być kontynuowany, jest on ważny dla pokoju a także do tego, by każdy dobrze przeżywał własną wiarę.

- Ojcze Święty wielokrotnie podejmowałeś problem zmniejszania się liczby chrześcijan na Bliskim Wschodzie, a szczególnie w Ziemi Świętej. Zjawisko to ma róże przyczyny o charakterze ekonomicznym, politycznym i społecznym, jak konkretnie można pomóc chrześcijanom w tym regionie? Co może im dać ta pielgrzymka? Czy dla tych chrześcijan jest jakaś przyszłość? Czy będzie jakieś specjalne przesłanie do chrześcijan z Gazy, którzy przybędę na spotkanie do Betlejem?

Benedykt XVI: Oczywiście, że są nadzieje. Obecnie przeżywamy trudny czas, ale jest to zarazem czas nowego początku, nowego wysiłku na drodze ku pokojowi. Przede wszystkim chcemy dodać odwagi chrześcijanom w Ziemi Świętej i na całym Bliskim Wschodzie do tego by pozostali, by budowali. To są kraje ich pochodzenia i oni stanowią ważny element kultury oraz życia w tym regionie. W sposób konkretny Kościół, poza słowami otuchy i modlitwą, posiada przede wszystkim szkoły i szpitale. Są to rzeczywistości bardzo ważne. Nasze szkoły kształcą nowe pokolenie, które będzie mogło być obecne w życiu publicznym. Tworzymy uniwersytet katolicki w Jordanii, wydaje mi się że stwarza on ogromne możliwości, by młodzi muzułmanie i chrześcijanie mogli się spotkać, poznać nawzajem. Będzie to miejsce gdzie formować się będzie elita chrześcijańska przygotowana też do budowania pokoju. W ogóle jednak nasze szkoły są ważne, by otworzyć przed chrześcijanami przyszłość, a szpitale dbając o zdrowie, są też dowodem naszej obecności. Ponadto jest wiele różnych stowarzyszeń, które w sposób konkretny pomagają chrześcijanom i dodają im odwagi do pozostania. Naprawdę mam nadzieję, że chrześcijanie znajdą odwagę, pokorę i cierpliwość do tego, by pozostać w tych krajach i dać swój wkład w budowanie przyszłości tych krajów.
«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama