Pierwsze spotkanie papieża z uczestnikami XXIII ŚDM

Benedykt XVI przybył statkiem na nabrzeże Barangaroo i po raz pierwszy spotkał się z uczestnikami XXIII Światowych Dni Młodzieży. Zachęcił ich, by pozwolili Chrystusowi objąć się swoją miłością i uznali Kościół za swój dom.

Zapewnił młodych, że życie nie rządzi się przypadkiem, że istnienie każdego człowieka jest wolą Boga, który nadal mu cel. Życie nie jest tylko serią wydarzeń i doświadczeń, chociaż wiele z nich może być pomocnych. Jest ono poszukiwaniem prawdy, dobra i piękna, w których odnajdujemy szczęście i radość. - Nie daj się oszukać tym, którzy postrzegają cię jako kolejnego konsumenta na targowisku nie różniących się między sobą możliwości, gdzie sam wybór staje się dobrem, nowinka uzurpuje sobie miano piękna, a subiektywne doświadczenie wypiera prawdę - wołał papież.

Wyjaśnił, że "Chrystus daje więcej" i tylko On, który jest prawda, może być też drogą i życiem. Życie w Chrystusie jest życiem Kościoła, do którego wstępem jest chrzest, w którym stajemy się nowym stworzeniem. - Drodzy przyjaciele, w waszych domach, szkołach i uczelniach, miejscach pracy i odpoczynku pamiętajcie, że jesteście nowym stworzeniem! - wezwał Ojciec Święty. Wskazał, że mamy być świadkami tego nowego życia w Chrystusie, "zawsze krocząc w Jego świetle". Przyznał, że dawanie świadectwa nie jest łatwe, bo wielu ludzi uważa, że Boga należy usunąć na drugi plan, a religię i wiarę wyłączyć z przestrzeni publicznej. Ten "świecki punkt widzenia stara się wyjaśnić ludzkie życie i kształtować społeczeństwo przy żadnym lub prawie żadnym odniesieniu do Stwórcy". Koncepcja ta jest przedstawiana jako neutralna, bezstronna, ale faktycznie - jak każda ideologia - narzuca pewien światopogląd. - Jeśli Bóg nie będzie się pojawiał w życiu publicznym, to wtedy społeczeństwo będzie się kształtowało na bezbożny obraz, a podstawa debaty publicznej i polityki dotyczącej dobra ogólnego staną się bardziej konsekwencje niż zasady oparte na prawdzie - stwierdził Benedykt XVI.

Przestrzegł przed odwróceniem się od Boga, które skutkuje zaburzeniami, mającymi wpływ na "porządek stworzenia". - Gdy Boga odsuwa się w cień, nasza zdolność dostrzegania naturalnego porządku, celu i dobra zaczyna zanikać. To, co pozornie propagowano jako ludzka pomysłowość, szybko okazuje się głupotą, chciwością oraz samolubnym wykorzystaniem - analizował Ojciec Święty. Wezwał do nieodwracania się od zasad moralnych, którymi Bóg obdarzył ludzkość. - Jak to możliwe, że domowa przemoc dotyka tylu matek i dzieci? Jak to możliwe, że najbardziej cudowna i święta przestrzeń człowieka - łono - stało się miejscem niewypowiedzianej przemocy? - pytał retorycznie. Zauważył, że świat jest już zmęczony chciwością, wyzyskiem, podziałami, "monotonią fałszywych idoli" i "bólem fałszywych obietnic". Budzi się tęsknota za wizją życia, w którym zwycięża miłość, jedność, wspólnota. - To jest dzieło Ducha Świętego! To jest nadzieja oferowana przez Ewangelię Jezusa Chrystusa. Niech to będzie przesłanie, które poniesiecie z Sydney całemu światu - wezwał papież, po czym pozdrowił młodzież po włosku, francusku, niemiecku, hiszpańsku i portugalsku.

Po modlitwie wiernych i odmówieniu modlitwy "Ojcze nasz" Benedykt XVI udzielił błogosławieństwa. Na koniec zabrzmiał hymn XXIII ŚDM "Receive the Power" (Przyjmijcie moc). Po zakończeniu spotkania z młodzieżą, które było ostatnim punktem programu dzisiejszego dnia jego wizyty w Sydney, Ojciec Święty odjechał w papamobile do Domu Katedralnego, gdzie mieszka w czasie pobytu w tym mieście. Jutrzejszy dzień rozpocznie, podobnie jak dzisiejszy, od prywatnej Mszy św. w kaplicy Domu Katedralnego.

Powracającego do Domu Katedralnego papieża pozdrawiały na ulicach Sydney tysiące ludzi, stojących na trasie przejazdu papamobile

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama