Biskupi krajów misyjnych pracują nieraz w podobnych warunkach, jak św. Paweł. Przypomniał o tym Papież, spotykając się w Castelgandolfo z grupą niedawno mianowanych na tych terenach hierarchów, którzy uczestniczą w seminarium zorganizowanym dla nich w Rzymie przez Kongregację ds. Ewangelizacji Narodów.
„Często pole waszej pracy duszpasterskiej jest szerokie, trudne i złożone – zauważył Ojciec Święty. – Geograficznie wasze diecezje są na ogół bardzo rozległe, a nierzadko pozbawione dróg i środków komunikacji. Co więcej, wasze społeczeństwa, tak jak gdzie indziej, dotyka coraz gwałtowniej dechrystianizacja, indyferentyzm religijny, sekularyzacja i relatywizm co do wartości. Tworzy to środowisko, w którym głoszenie słowa może się zdawać, jak w przypadku Pawła w Atenach, pozbawione koniecznej mocy.
W wielu regionach katolicy są mniejszością, nieraz nieliczną. Stajecie wtedy wobec innych religii o wiele silniejszych i nie zawsze wam przyjaznych. Nie brak wreszcie sytuacji, w których jako pasterze musicie bronić swych wiernych przed prześladowaniami i gwałtownymi atakami. Nie lękajcie się ani nie zniechęcajcie wobec tych wszystkich, nieraz ciężkich, trudności. Korzystajcie z rady i natchnienia św. Pawła, który musiał wiele cierpieć z tych samych powodów. Nie unikał trudności i cierpień, świadomy, że przynależą one do krzyża, który chrześcijanie mają codziennie nosić. Mówi do każdego z nas: Weź ze mną udział w cierpieniach dla Ewangelii”.
Rozpoczynających swą posługę biskupów z krajów misyjnych Benedykt XVI zachęcił, by uczyli się od Apostoła Narodów kochać Chrystusa i poświęcać ludziom, którym głoszą Ewangelię.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.