Czy do przyjazdu Papieża w Brazylii wszystko jest już gotowe? Na dobę przed podróżą najczęściej padały odpowiedzi twierdzące.
Jak trzeba je rozumieć? W miejscach, które odwiedzi Benedykt XVI był nasz wysłannik, ks Józef Polak.
Przygotowania wciąż wrą, i to na pełnych obrotach. Gospodarze jednak uspokajają. „Prace tu w sanktuarium już się kończą. To znaczy już jesteśmy gotowi tak na przyjęcie Papieża, jak i tłumów, które przybędą. Również na Konferencję Ogólną Episkopatów Ameryki Łacińskiej i Karaibów, a samych biskupów przyjedzie na nią ponad 230, nie licząc innych osób” - powiedział Luiz Carlos de Oliveira CSsR
Dźwięk pił i wierteł w tle rozmowy ze spowiednikiem bazyliki w Aparecidzie, o. de Oliveirą, przypomina, że narodowe sanktuarium Patronki Brazylii wciąż jeszcze jest budowane. Potwierdza również, że prace nabrały znacznego przyspieszenia.
Z kolei na ulicach São Paulo maluje się krawężniki i niektóre fasady wokół miejsc gdzie zatrzyma się Papież. Dekoracji nie widać, może poza nielicznymi wyjątkami, jak Klasztor Benedyktynów w São Paulo, który stanie się tu papieską rezydencją, czy siedzibą Radia Aparecida. Na drodze do ośrodka resocjalizacyjnego dla uzależnionej młodzieży, który Papież ma odwiedzić w sobotę, fragmenty jezdni są jeszcze w remoncie. W samej Farmie Nadziei natomiast - pełna mobilizacja.
Wszechobecny zapach farby podpowiada, że na przyjęcie Benedykta XVI ośrodek chce się przygotować jak najlepiej. Czy zdąży? Założyciel dzieła, o. Hans Stapel przyznaje, że w Brazylii wszystko robi się na ostatnią chwilę. „Wolałbym, jako Niemiec, żeby już było gotowe, by móc oczekiwać w spokoju. Choć z drugiej strony podziwiam zaangażowanie, z którym wszyscy pracują. Przypisuję je Papieżowi, który nadaje tym wysiłkom sens. Jest to nadzwyczajna sprawa, która tę młodzież uskrzydla i napawa wielką radością” – podkreślił o. Stapel.
Wszystko jest więc gotowe w duchu brazylijskim. Gotowe są serca, a to znaczy, że zrobione będzie wszystko, co tylko się da, aby Benedykt XVI mógł się tu czuć dobrze.
Przypominamy słowa wcześniejszych papieży skierowane do osób pozbawionych wolności.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
Papieska homilia stała się przejmującą modlitwą za Kościół i świat.
Konieczne jest, by istniały jasno określone granice wyznaczone kryterium godności osoby ludzkiej.