- W przyszłym roku trybunał beatyfikacyjny zakończy prace - oświadczył Rzeczpospolitej ksiądz Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II w diecezji rzymskiej.
Nie określił dokładnie, w jakim miesiącu to się stanie, ale możemy przypuszczać, że będzie to w pierwszej połowie roku.
Po zakończeniu pracy przez trybunał beatyfikacyjny zebrana w procesie dokumentacja trafi do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Jej członkowie, po analizie dokumentów, przedstawią wnioski papieżowi. Ostateczną decyzję o beatyfikacji podejmie Benedykt XVI.Najdalej za kilka tygodni zakończy się badanie cudu, jakiego za pośrednictwem papieża Jana Pawła II doświadczyła 40-letnia francuska zakonnica uleczona z choroby Parkinsona. Przesłuchano już w tej sprawie świadków i ekspertów.
W procesie beatyfikacyjnym swoje zadanie wykonali też historycy. Zebrali i ocenili wszystkie dokumenty i pisma Karola Wojtyły oraz wszystko, co o nim napisano.
Przed rzymskim trybunałem stoi jeszcze jedno zadanie: dokończenie przesłuchania świadków. Wszystkich jest około 100, dwie trzecie z nich stawiło się już przed trybunałem.
Dlaczego przesłuchania świadków trwają tak długo? - Z powodu ich liczby. Jest też grupa świadków rozrzucona po całym świecie, z którymi trudno jest się umówić - mówi ksiądz Sławomir Oder. - Są to osoby z pierwszych stron gazet - mają zaplanowane spotkania, np. na dwa lata naprzód, i zgranie terminów przesłuchania nie jest łatwe.
Trybunał beatyfikacyjny w Rzymie nie zdecydował się, by podobnie jak w Polsce również w innych krajach powołać trybunały pomocnicze wobec rzymskiego. Być może dlatego, że tylko w Polsce poza Włochami jest tak duża liczba świadków. Przesłuchanie ich w kraju trwało pięć miesięcy i zakończyło się w kwietniu.
Czy jest możliwe, że Benedykt XVI jednocześnie z beatyfikacją ogłosi kanonizację papieża? - Prawo kanoniczne nie przewiduje takiej procedury - tłumaczy ksiądz Oder. - Nigdy też nie zdarzyło się to w praktyce Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Natomiast co zrobi papież, jest jego suwerenną decyzją i wolą.
Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczął się 28 czerwca 2005 roku, zaledwie trzy miesiące po jego śmierci.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.