O znaczeniu sukcesji apostolskiej urzędu biskupiego mówił Benedykt XVI w czasie audiencji ogólnej w Watykanie. Papież zachęcił Polaków do pielęgnowania "pięknej tradycji" nabożeństw majowych. W spotkaniu na Placu św. Piotra wzięło udział około 40 tys. osób, w tym około 5 tys. Polaków.
Więź między kolegium biskupów a pierwotną wspólnotą Apostołów rozumiana jest nade wszystko jako kontynuacja historyczna. Jak widzieliśmy, do Dwunastu przyłączony został najpierw Maciej, potem Paweł, potem Barnaba, potem inni, aż do ukształtowania się, w drugim i trzecim pokoleniu, posługi biskupiej. Tak więc wyrazem tej kontynuacji jest ten historyczny łańcuch. Na kontynuacji sukcesji zaś zasadza się gwarancja zachowania się we wspólnocie kościelnej Kolegium apostolskiego, które Chrystus zgromadził wokół siebie.
Jednakże tę kontynuację, którą widzimy najpierw w kontynuacji historycznej kapłanów, należy rozumieć także w sensie duchowym, albowiem sukcesja apostolska posługi, rozumiana jest jako wybrane miejsce działania i przekazywania Ducha Świętego. Wyraźne echo tego przeświadczenia znajdujemy na przykład w następującym tekście św. Ireneusza z Lyonu (druga połowa II w.): "Tradycja Apostołów, występująca na całym świecie, ukazuje się w każdym Kościele tym wszystkim, którzy chcą ujrzeć prawdę i możemy wyliczyć biskupów, ustanowionych przez Apostołów w Kościołach oraz ich następców aż do naszych czasów. Apostołowie chcieli bowiem, aby byli całkowicie doskonali i nieskazitelni we wszystkim, których pozostawiali jako swoich następców, przekazując im własne posłannictwo nauczania.
Gdyby właściwie to zrozumieli, wyciągnęliby z tego wielką korzyść; gdyby natomiast nie podołali, wyrządziliby tym ogromną szkodę" (Adversus haereses, III, 3,1: PG 7,848). Dalej Ireneusz, wskazując tu na tę sieć sukcesji apostolskiej jako na gwarancję wytrwania w słowie Pańskim, skupia się na owym Kościele "przeogromnym i prastarym, i wszystkim znanym, który został założony i ustanowiony w Rzymie przez przechwalebnych apostołów Piotra i Pawła", uwypuklając Tradycję wiary, która dociera do nas w nim od Apostołów poprzez sukcesję biskupów.
W ten sposób, dla Ireneusza i dla Kościoła powszechnego, sukcesja biskupia Kościoła Rzymu staje się znakiem, kryterium i gwarancją nieprzerwanego przekazywania wiary apostolskiej: "Z tym Kościołem, z racji jego najznakomitszego pochodzenia (propter potiorem principalitatem), musi zgadzać się każdy Kościół, to jest wierni, którzy przybywają ze wszystkich stron, gdyż w nim zachowana została na zawsze tradycja pochodząca od Apostołów..."(Adversus haereses, III, 3, 2: PG 7,848). Sukcesja apostolska - zweryfikowana na podstawie jedności z Kościołem Rzymu - stanowi wszędzie kryterium zachowania przez poszczególne Kościoły Tradycji wspólnej wiary apostolskiej, która tym kanałem mogła dotrzeć od początku aż do nas: "W tym porządku i w tej sukcesji dotarła do nas tradycja, która je w Kościele poczynając od Apostołów oraz przepowiadanie prawdy. I to jest najpełniejszy dowód, że jedna i ta sama jest ożywiająca wiara Apostołów, która została zachowana i przekazana w prawdzie" (tamże., III, 3, 3: PG 7,851). Zgodnie z tymi świadectwami dawnego Kościoła, apostolski charakter jedności Kościoła polega na wierności nauczaniu i praktyce Apostołów, poprzez których zagwarantowana została historyczna i duchowa więź Kościoła z Chrystusem.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.