Jan Paweł II zabiegał o wolność religijną w Chinach

Metropolita krakowski ujawnił, że polski papież bardzo zabiegał o wolność religijną w Chinach, ale nigdy w Watykanie nie rozważano możliwości papieskiej pielgrzymki do tego kraju.

Jan Paweł II wiedział, co znaczą prześladowania wiernych, co to znaczy więzienie kogoś za wiarę. Z tego powodu starał się zawsze być bardzo blisko chińskich katolików - powiedział kardynał Dziwisz zapewniając, że bliskość ta przejawiała się nie tylko w myśli, ale także w konkretnych wysiłkach. Podejmowano wiele wysiłków i wciąż są one podejmowane - zaznaczył, nie ujawniając jednak szczegółów.

Osobisty sekretarz Jana Pawła II przyznał, że papież nie spodziewał się, iż kanonizacja 120 chińskich męczenników w 2000 roku wywoła w Chinach falę prześladowań. Mogę tylko powiedzieć z całą pewnością, że papież nie spodziewał się reakcji, do jakiej następnie doszło. Absolutnie nie wyobrażał sobie czegoś takiego. Jan Paweł II myślał raczej, że tym gestem będzie mógł wyrazić swoją wolę wielkiego otwarcia wobec Chin oraz swoją miłość do narodu chińskiego. Absolutnie nie dążył do konfliktu - zapewnił kardynał Dziwisz.

Zapytany o to, czy Jan Paweł II miał nadzieję, że pojedzie kiedyś do Chin, odparł: O tym się nie mówiło. Najważniejsze było to, aby umożliwić tamtejszym katolikom swobodne dawanie świadectwa wiary.

Na marginesie wywiadu przeprowadzonego z metropolitą krakowskim watykanista dziennika "La Repubblica", Marco Politi, napisał, że w 1983 roku polski papież napisał osobiście list do ówczesnego chińskiego przywódcy Deng Xiaopinga, w którym znalazły się między innymi słowa: "Poszukiwanie dobra wspólnego ludzkości zachęca do czegoś, co jest także obiektem mojego żywego pragnienia: bezpośredniego kontaktu między Stolicą Apostolską i władzami narodu chińskiego".

Jak zauważył Politi, powołując się na rzecznika Watykanu Joaquina Navarro-Vallsa, Deng Xiaoping nigdy nie odpowiedział na ten list. Obecna dyskusja zaś na temat relacji Watykanu z Chińską Republiką Ludową oraz szans na ich poprawę ma związek z mianowaniem na kardynała krytykowanego przez władze w Pekinie biskupa Hongkongu, Josepha Zena.

W opublikowanym w sobotę wywiadzie dla dziennika "South China Morning Post" szef watykańskiej dyplomacji arcybiskup Giovanni Lajolo ujawnił, że Benedykt XVI prowadzi negocjacje z Pekinem na temat możliwości normalizacji stosunków i że chciałby udać się do Chin w 2008 roku, gdy będzie się tam odbywała olimpiada.