Benedykt XVI został zaproszony do Turyngii, landu, który przed zjednoczeniem Niemiec należał do NRD.
Zaproszenie, jak powiedział jego premier Dieter Althaus, zostało przyjęte. Audiencja dla niemieckiego polityka trwała 25 minut.
- Papież odpowiedział twierdząco. Mam wrażenie, że jest zdecydowany przyjechać, ale będzie to możliwe dopiero w przyszłym roku - powiedział polityk CDU, przypominając, że w tym roku we wrześniu Benedykt XVI odwiedzi znowu swoją ojczyznę. - Nie sposób dodać jeszcze jednego etapu do tej podróży - przyznał Althaus.
Papież pytał gościa o bezrobocie w Turyngii oraz o problemy szkolnictwa, ekumenizmu oraz dechrystianizacji społeczeństwa.
Althaus ofiarował Benedyktowi XVI kopię obrazu Matki Boskiej Bolesnej, znajdującego się w katedrze w Erfurcie.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.