W 1968 r. dzisiejszy papież Benedykt XVI podpisał się pod memorandum wpływowych katolików niemieckich, którego głównym przesłaniem było przeświadczenie, że nie można żądać powrotu Ziem Odzyskanych do Niemiec.
Memorandum zawierające argumenty historyczno-moralne i wyraźną krytykę stanowiska niemieckich biskupów zostało podpisane przez wielu znanych niemieckich nauczycieli akademickich (byli to m.in. Karl Otmar Freiherr von Aretin, Ernst Wolfgang Böckenförde, Ernst-Otto Czempiel, Eugen Kogon, Fritz Leist, Max Müller, Franz Pöggeler, Robert Spaemann, Gilbert Ziebura) oraz teologów (m.in. Karla Rahnera, Johanna Baptistę Metza, Norberta Greinachera, Heimo Dolcha, Petera Lengsfelda, Paulusa Engelhardta), jak również przez Josepha Ratzingera, wówczas wykładowcę teologii na uniwersytecie w Tybindze.
Obecny papież Benedykt XVI napisał wówczas: "Jestem wdzięczny i szczęśliwy, że taka inicjatywa, na którą od dawna czekałem, została w końcu podjęta". Jednocześnie stanowczo zdystansował się od zawartych w tekście wypowiedzi swego kolegi J.B. Metza na temat teologii politycznej.
Rzadko inicjatywy kościelne w tak decydujący sposób torowały drogę porozumieniu między państwami. Sam Willy Brandt z uznaniem wyraził się o memorandum EKD, wymianie listów oraz Memorandum "Bensberger Kreis" jako o kościelnych inicjatywach pojednawczych poprzedzających normalizację polityczną: "Dialog polityków został poprzedzony przez dialog Kościołów i ich parafii". W myśl opinii Willy Brandta również Joseph Ratzinger wyprzedził w tym względzie swoją epokę.
Brandt uczynił jednak jeszcze więcej, mianowicie aktywnie wsparł starania abp. Kominka, który spotkał się ze współpracownikami zachodnioniemieckiego kanclerza - Herbertem Wehnerem oraz Georgiem Leberem w Rzymie, aby wynegocjować nowe regulacje granic polskich diecezji na ziemiach zachodnich.
Polski arcybiskup, jak również rząd PRL obawiali się - niesłusznie - wspólnego działania Bonn z radzieckim rządem w Moskwie na niekorzyść Polski. Tymczasem rządowi federalnemu również bardzo zależało na nowym określeniu granic diecezji oraz uznaniu polskiej granicy zachodniej przez Watykan. Willy Brandt potwierdził to wobec papieża, mimo iż niemieccy katolicy, w szczególności CDU, wszczęli wrogą agitację wobec tych zamiarów.
Fakt, że ta tak ważna dla polskiego Kościoła sprawa znalazła poparcie Stolicy Apostolskiej i mogła zostać przeprowadzona krótko po ratyfikacji układu polsko-niemieckiego w roku 1972, jest w niemałym stopniu zasługą odwagi i stanowczości rządu Brandta.
Przyjaciele z Bensberger Kreis
Bensberger Kreis wielokrotnie wspierał polski Kościół. W bliskich, a nawet w przyjacielskich kontaktach z Klubami Inteligencji Katolickiej, w szczególności z Tadeuszem Mazowieckim, publikował obszerne oświadczenia, które wzywały niemieckich katolików i ich biskupów do poparcia polsko-niemieckiego układu z 1970 r. oraz regulacji granic diecezji.
Leon XIV zapewnił Zełenskiego o modlitwie, by ucichł huk oręża.
Włoskie media przytaczają fragmenty wywiadu 70-letniego Johna Prevosta.
Narody, nawet te najmniejsze i najsłabsze muszą być szanowane.
Rodzina w naszych czasach potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek wsparcia, promocji, zachęty.
Wezwał ich do budowania świata, w którym władza poddana jest sumieniu.
„Nie możemy już sobie pozwolić na stawianie oporu Królestwu Bożemu".
Papież do uczestników XVII Międzynarodowego Kongresu Teologii Moralnej.