Specjalny "pociąg papieski" kursujący na trasie Wadowice - Łagiewniki - Kraków, ruszy prawdopodobnie w pierwszą rocznicę śmierci Jana Pawła II. Inicjatywę jego uruchomienia podjęli sami kolejarze, którzy 6 listopada pielgrzymowali na Jasną Górę.
Pociąg łączyć ma Wadowice miasto urodzenia Karola Wojtyły, gdzie jak mówił Ojciec Święty wszystko się zaczęło, z Łagiewnikami, które stanowią jakby zwieńczenie pontyfikatu przez oddanie świata Bożemu Miłosierdziu i Kraków miasto służby biskupiej.
Jak podkreślił ks. Eugeniusz Zarębiński, krajowy duszpasterz kolejarzy "papieski pociąg" ma nie tylko łączyć miasta związane z papieżem z Polski, ale ma przede wszystkim służyć pogłębianiu nauczania Jana Pawła II. "Poprzez środki audiowizualne chcemy to nauczanie promować. Będziemy przypominać wydarzenia z życia papieża, fragmenty Jego homilii, przesłań, encyklik, swoje miejsce znajdą w wagonach także wystawy związane z Janem Pawłem II" - powiedział ks. Zarębiński. Nauczanie papieskie prezentowane będzie w kilku językach, tak by pociągiem podróżować mogli również obcokrajowcy.
Inicjatorzy uruchomienia "papieskiego pociągu" mają nadzieję, że w sytuacji gdy tak trudno poruszać się samochodem zwłaszcza po krakowskiej aglomeracji, transport kolejowy znajdzie zainteresowanie pielgrzymów.
Do uruchomienia linii Kraków - Wadowice - Kraków trwają już intensywne przygotowania techniczne. Zaangażowani są w nie przedstawiciele różnych spółek kolejowych. Renowacji wymagają istniejące na tym odcinku tory, potrzeba odnowienia dworców i wybudowania nowej infrastruktury np. parkingowej przy dworcu.
"Papieski pociąg" stanowić ma kilka składów nowoczesnych wagonów wyprodukowanych przez Zakłady Taboru Kolejowego w Nowym Sączu. Mają to być takie same pociągi jak uruchomione niedawno w Warszawie w ramach szybkiej kolei miejskiej. Skład ma 156 miejsc siedzących. Takich pociągów kursować ma dziennie kilka.
Na zakup wagonów Krajowe Duszpasterstwo Kolejarzy rozprowadzać ma w całej Polsce "cegiełki".
Kolejarze podkreślają, że choć pomysł uruchomienia pociągu "daru dla Jana Pawła II" pochodzi od nich, to ma być inicjatywą wszystkich Polaków. "Wielu wystawia pomniki, szkoły otrzymują imię Jana Pawła II, a my chcemy zaproponować, wychodząc naprzeciw pielgrzymom z kraju i zagranicy, pociąg" - powiedziała Teresa Adamska rzecznik prasowy Krajowego Duszpasterstwa Kolejarzy.
Dwudniowa pielgrzymka kolejarzy zgromadziła na Jasnej Górze prawie 10 tysięcy osób, w tym gości z Węgier i Słowacji. Mszy św. na szczycie Jasnej Góry przewodniczył bp Jan Śrutwa ordynariusz zamojsko-lubaczowski.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.